"Wszelkie Prawa zastrzeżone" jedynie co do zasad wzajemnego poszanowania i życzliwości. Kopiowanie i wykorzystywanie materiałów jest jak najbardziej wskazane. Utrzymuję tę witrynę z własnych środków, a służyć ma ona powszechnemu dobru. Proszę więc o wyrozumiałość, jeżeli nieświadomie wykorzystałem czyjąś własność prywatną. Z góry przepraszam, proszę o wspaniałomyślność lub o ewentualny kontakt, a natychmiast usunę.
Wszelkiego prawdziwego dobra wszystkim bez wyjątku życzę. Z codziennym darem modlitwy o oświecenie nas wszystkich światłem Bożej Prawdy i uświęcenie.
Strony mogą zawierać pliki cookies.
br.stanislaw@gmail.com
I Najświętszej Maryi Panny
PODSTRONA W BUDOWIE
Człowiek dostał by się do Nieba za ułamek tych trudów, które często ponosi, by trafić do piekła.
Ono istnieje - w bez-nadziei na zmianę swojego strasznego losu. Czy warto aż tak ryzykować?
Dziś usłyszałam głos w duszy: O, gdyby znali grzesznicy Miłosierdzie Moje, nie ginęłaby ich tak wielka liczba. Mów duszom grzesznym, aby się nie bały zbliżyć do Mnie, mów o Moim Wielkim Miłosierdziu.
(Jezus do s. Faustyny; Dzienniczek 1396)
by w czasie, gdy nauczyciele głoszą sprzeczne nauki, a zgubne ideologie podzieliły świat, od samego Boga nauczyć się zawsze mówić
Więcej niż dwie trzecie ludzkiej rasy należy do tej kategorii - żyjących pod znakiem Bestii. (Ap 13-17) Prawo tych, którzy noszą znamię Bestii, jest sprzeczne z Moim Prawem. W jednym włada ciało, które rodzi dzieła cielesne, w drugim panuje duch, który rodzi dzieła ducha. Tam, gdzie panuje duch, jest Królestwo Boga,
tam gdzie panuje szatan, jest królestwo szatana.
*
Jak jeździec kieruje koniem pociągając za lejce,
tak zły prowadzi człowieka
tam gdzie chce posługując się jego namiętnościami.
Człowiek jest niewolnikiem szatana, choć wydaje mu się, że jest wolny.
*
Człowieka ze świata,
którzy żyje dla ciała
nie potrzeba kusić.
Szatan wie, że on sam
już działa tak,
że zabije swoją duszę i zostawia go, aż to uczyni.
*
Jeśli nie pozwolisz,
by twoja dusza szukała siebie
i jeśli pozostawisz ją pod opieką Mojego Serca,
jakże [demon] będzie ci mógł szkodzić?
*
– Pokój niech będzie z tobą! Rozmyślaj nad tajemnicą Mojej Obecności.
O, tyle jest pokus na świecie, że dusze nie mogą pozwolić sobie na to, aby choć na sekundę zasnąć. Powinny stale modlić się czuwając. Te pokusy rodzą się niby z niczego. Zasadzki budowane przez szatana są tak subtelnie ukryte, że dusze wpadają w nie w jednej chwili, zupełnie nieświadome, że w nie wpadły!
Gdyby tylko dusze słuchały Mnie i modliły się częściej – dostrzegając wciąż Moją Obecność, rozmawiając ze Mną jak ze swoim Towarzyszem albo prosząc Mnie jak Ojca – byłyby bardziej świadome tych zasadzek.
Nieustanne modlitwy utrzymują szatana w oddaleniu, a zbliżają dusze do Mnie.
Pójdź, uwielbiaj Mnie od czasu do czasu, córko, to Mnie wychwala i jest Mi przyjemne. Wypowiedz te słowa:
Chwała Bogu Najwyższemu,
niech błogosławione będzie Jego Imię.
(PŻwB 19.01.90)
*
Nadeszły dla was wszystkich czasy wielkiej próby, Moi biedni, tak zagrożeni przez szatana i tak atakowani przez złe duchy. Grożące wam niebezpieczeństwo to utrata łaski i jedności życia z Bogiem. Otrzymał ją dla was Mój Syn Jezus przez Odkupienie, kiedy wyswobodził was z niewoli Złego i uwolnił was od grzechu.
Obecnie nie uważa się już grzechu za zło. Przeciwnie, często się go wychwala jako wartość i dobro. Pod zgubnym wpływem środków społecznego przekazu stopniowo dochodzi się do utraty świadomości grzechu jako zła. Przez to popełnia się go coraz częściej, usprawiedliwia i już nie wyznaje.
Jeśli żyjecie w grzechu, wpadacie na nowo w niewolę szatana – poddani jego diabelskiej mocy. Wtedy dar Odkupienia dokonanego dla was przez Jezusa staje się bezużyteczny. Znika też pokój z waszych serc, z waszych dusz i z waszego życia. Moje dzieci, tak zagrożone i tak chore, przyjmijcie Moje macierzyńskie zaproszenie do powrotu do Pana – drogą nawrócenia i pokuty. (NMP; DK 486)
*
Złoczyńca, który sieje nieprawość zbiera z niej plon.
Hiob4,8
Twoja nieprawość uczy cię mówić, używasz języka bluźnierców.
Hiob 15,5
Czyż się nie opamiętają wszyscy, którzy czynią nieprawość,
którzy lud mój pożerają,
jak gdyby chleb jedli,
którzy nie wzywają Pana?
Ps14,4
Nieprawość mówi do bezbożnika w głębi jego serca; bojaźni Boga nie ma przed jego oczyma.
Bo jego własne oczy [zbyt] mu schlebiają, by znaleźć swą winę i ją znienawidzić.
Ps 36,2-3
Ich nieprawość
pochodzi z nieczułości,
złe zamysły nurtują ich serca.
Ps 73,7
Kto grzeszy, jest dzieckiem diabła, ponieważ diabeł trwa w grzechu od początku. Syn Boży objawił się po to, aby zniszczyć dzieła diabła.
Każdy, kto narodził się z Boga, nie grzeszy, gdyż trwa w nim nasienie Boże, taki nie może grzeszyć, bo się narodził z Boga.
Dzięki temu można rozpoznać dzieci Boga i dzieci diabła: każdy, kto postępuje niesprawiedliwie, nie jest z Boga, jak i ten, kto nie miłuje swego brata.
Taka bowiem jest wola Boża, którą objawiono nam od początku, abyśmy się wzajemnie miłowali.
1J 3,8-11
Ludzie dostali by się do nieba za ułamek tych
trudów, które ponoszą by trafić do piekła.
ROZMOWA MIŁOSIERNEGO BOGA Z DUSZĄ W ROZPACZY.
- Jezus: Duszo w ciemnościach pogrążona, nie rozpaczaj, nie wszystko jeszcze stracone, wejdź w rozmowę z Bogiem swoim, który jest Miłością i Miłosierdziem samym.
– Lecz niestety, dusza pozostaje głucha na wołanie Boże i pogrąża się jeszcze w większych ciemnościach.
- Jezus woła powtórnie: duszo, usłysz głos miłosiernego Ojca swego.
Budzi się w duszy odpowiedź: nie ma już dla mnie miłosierdzia. I wpada jeszcze w większą ciemność, w pewien rodzaj rozpaczy, który daje jej pewien przedsmak piekła i czyni ją całkowicie niezdolną do zbliżenia się do Boga.
Jezus trzeci raz mówi do duszy, lecz dusza jest głucha i ślepa, poczyna się utwierdzać w zatwardziałości i rozpaczy. Wtenczas zaczynają się niejako wysilać wnętrzności Miłosierdzia Bożego i bez żadnej współpracy duszy daje jej Bóg Swą ostateczną łaskę. Jeżeli nią wzgardzi, już ją Bóg pozostawi w stanie, w jakim sama chce być na wieki. Ta łaska wychodzi z Miłosiernego Serca Jezusa i uderza światłem duszę i dusza zaczyna rozumieć wysiłek Boży, ale zwrócenie od niej zależy. Ona wie, że ta łaska dla niej ostatnia i jeżeli okaże drgnienie dobrej woli – chociażby najmniejsze - to Miłosierdzie Boże dokona reszty.
- Jezus: Tu działa wszechmoc Mojego Miłosierdzia, szczęśliwa dusza, która, skorzysta z tej łaski.
Jak wielką radością napełniło się Serce Moje, kiedy zwracasz do Mnie. Widzę cię bardzo słabą, dlatego biorę cię na własne ramiona i niosę w dom Ojca Mojego.
- Dusza jakby przebudzona.
- Czy to możliwe, żeby jeszcze i dla mnie było miłosierdzie – pyta się pełna trwogi.
- Jezus: Właśnie ty, dziecię Moje, masz wyłączne prawo do Mojego Miłosierdzia. Pozwól Mojemu Miłosierdziu działać w tobie, w twej biednej duszy, pozwól niech wejdą do duszy promienie łaski, one wprowadzą światło, ciepło i życie.
- Dusza: Jednak lęk mnie ogarnia na samo wspomnienie moich grzechów i ta straszna trwoga pobudza mnie do powątpiewania o Twojej dobroci.
- Jezus: Wiedz duszo, te wszystkie grzechy twoje nie zraniły Mi tak boleśnie Serca, jak obecna twoja nieufność, po tylu wysiłkach Mojej Miłości i Miłosierdzia nie dowierzasz Mojej dobroci.
- Dusza: O Panie, ratuj mnie Sam, bo ginę, bądź mi Zbawicielem. O Panie, resztę wypowiedzieć nie jestem zdolna, rozdarte jest moje biedne serce, ale Ty Panie...
Jezus nie pozwolił dokończyć tych słów duszy, ale podnosi ją z ziemi w jednym momencie wprowadza ją do mieszkania własnego Serca. A wszystkie grzechy spełzły w oka mgnieniu, miłości żar zniszczyły je.
- Jezus: Masz duszo wszystkie skarby Serca, bierz z niego cokolwiek ci potrzeba.
- Dusza: O Panie, czuję się zalana Twoją łaską, czuję, jak nowe życie wstąpiło we mnie, a nade wszystko, czuję Twą miłość w mym sercu, to mi wystarcza. O Panie, przez wieczność całą wysławiać będę wszechmoc Miłosierdzia Twego, ośmielona Twoją dobrocią, wypowiem Ci wszystek ból serca swego.
- Jezus: Mów dziecię, wszystko bez żadnych zastrzeżeń, bo słucha cię Serce miłujące, Serce najlepszego przyjaciela.
- O Panie, teraz widzę całą swoją niewdzięczność i Twoją dobroć. Ścigałeś mnie Swoją łaską, a ja udaremniałam wszystkie Twoje wysiłki, widzę, że należało mi się samo dno piekła za zmarnowanie Twych łask.
- Jezus przerywa duszy rozmowę – i mówi:
Nie zagłębiaj się w nędzy swojej, jesteś słaba abyś mówiła, lepiej patrz w Moje Serce pełne dobroci i przejmij się Moimi uczuciami i staraj się o cichość i pokorę. Bądź miłosierna dla innych, jako Ja jestem dla ciebie, a kiedy poczujesz, że słabną twe siły, przychodź do źródła Miłosierdzia i krzep duszę swoją, a nie ustaniesz w drodze.
- Dusza: już teraz rozumiem Miłosierdzie Twoje, które mnie osłania jak obłok świetlany i prowadzi mnie w dom mojego Ojca, chroniąc mnie przed strasznym piekłem, na które nie raz, ale tysiąc razy zasłużyłam. O Panie, nie wystarczy mi wieczności na godne wysławianie Twojego Niezgłębionego Miłosierdzia, Twojej litości nade mną.
(Dzienniczek 1486)
Godzina 3 w nocy, pełnia księżyca, "13" - czas i liczba szatana?
"Szatan zawsze pragnie przeciwstawiać się Bogu ale też małpuje, naśladuje Boga. O godz. 3 po południu umarł Pan Jezus. To godzina miłosierdzia, w której możliwe jest uzyskanie szczególnych łask dla całego świata. Przeciwieństwem jest godz. 3 w nocy. Rozmawiałem z pewną opętaną osobą należącą do "szatańskiej trójcy" (która pragnęła wyzwolenia). Mówiła, że właśnie o tej godzinie w czasie pełni księżyca uprawiający kult szatana profanują Najświętszy Sakrament i składają szatanowi ofiary - również z noworodków.
Zapewne dlatego w czasie pełni księżyca, że jest to przeciwieństwem nowiu - podczas którego zgodnie z nakazami Biblii było święto w kulcie Jahwe.
Grzechy ludzi dają moc szatanom do dalszych ich działań (na co dzień najwięcej czerpią z tzw. aborcji i eutanazji). Dlatego właśnie w tych dniach składania ofiar przez satanistów czy członków kościoła szatana dokonuje się tak wiele zła (również samobójstw) w różnych częściach świata.
To samo zresztą można powiedzieć o pechowej czy szatańskiej "13" (większa od liczby Boga:12) Wydaje się, że trzynastkę przezwyciężyła Maryja objawieniami w Fatimie (13 dnia w kolejnych miesiącach).
Przeciwstawiając się zaś "tworzeniu" zła o godzinie 3 w nocy szczególnie w dni pełni księżyca należałoby w tym czasie i w tych dniach szczególnie modlić się, wynagradzać, starać się przebłagać Boga za to, co czyni człowiek. Jeździłem w te dni i w tych intencjach na nocne adoracje, co złym bardzo przeszkadza, bardzo się temu przeciwstawiają. A zatem musi być skuteczne. Gdyby więcej było wiary i chętnych wynagradzających, dających odpór złu, świat byłby dziś inny. Tak niewiele potrzeba, a takie niedowiarstwo, marazm, obojętność nas, którzy mienimy się chrześcijanami. Dlatego mówię: biada nam. Zło nas zaleje".
Sam szatan Lucyper powiedział:
"Dla ludzi ja jestem królem. Oni rozumieją jedynie czym jest złoto, żarcie, uciechy. Ofiara, cierpienie, posłuszeństwo to dla nich martwe słowa... " (PBCz)