"Wszelkie Prawa zastrzeżone" jedynie co do zasad wzajemnego szacunku. Kopiowanie, wykorzystywanie i rozpowszechnianie materiałów jest jak najbardziej wskazane - nie myślmy jedynie o sobie. Z witryny tej nie czerpiemy żadnych korzyści (nie ma tu też reklam), a utrzymujemy ją z własnych środków i własnej pracy. Ma służyć powszechnemu dobru. Prosimy więc o wyrozumiałość, jeżeli nieświadomie wykorzystaliśmy czyjąś własność prywatną. Z góry przepraszamy, prosimy o wspaniałomyślność lub o ewentualny kontakt, a usuniemy. Również w razie zauważenia błędów i niejasności, których wykluczyć nie możemy pomimo wszelkich starań, by była tu jedynie prawda.
Wszelkiego prawdziwego dobra wszystkim bez wyjątku życzymy. Z darem modlitwy o oświecenie nas wszystkich światłem Bożej Prawdy.
Małgorzata Stanisław Valere Nihil
Strony mogą zawierać pliki cookies.
Wprowadzam nieprzyjaźń między ciebie i Niewiastę, między potomstwo twoje a potomstwo Jej: Ona zmiażdży ci głowę, a ty czyhać będziesz na Jej piętę. (Zob. Rodz 3,15; tą "piętą"- jak powiedziała sama Maryja, są Jej umiłowani Kapłani)
Nie lękajcie się najmilsi. Popatrzcie na Jezusa, który mocą Swej Boskości powstaje z martwych i wychodzi zwycięski z grobu w Swym chwalebnym Ciele, jaśniejącym bardziej niż słońce.
Chrystus zmartwychwstały i żyjący wśród was jest – w tych ostatnich czasach – przyczyną waszej radości, waszej ufności i waszej nadziei. Szatan doznaje porażki i cała jego władza jest mu już odbierana przez Chrystusa. On zgodził się umrzeć, aby stać się lekarstwem, które uzdrawia was z choroby grzechu i śmierci.
Niech dziś się radują wasze serca i niech napełnia je ta sama radość, którą odczuwałam, kiedy ujrzałam Mojego Syna Jezusa w blasku Jego Boskości, pochylającego się nade Mną, aby położyć kres Mojej matczynej boleści.
Ogłaszajcie wszystkim ludziom to niezwykłe wydarzenie, aby mogli żyć cnotą wiary i nadziei w tych bolesnych czasach oczyszczenia.
Głoście Jego śmierć. Wyznawajcie dziś Jego zmartwychwstanie, któremu obecnie tak łatwo się zaprzecza. Nawet w Moim Kościele wielu Moich biednych synów nie mówi o zmartwychwstaniu Jezusa jako o wydarzeniu historycznym, które naprawdę miało miejsce, lecz – jako o akcie wiary.
Zmartwychwstanie Chrystusa jest wydarzeniem historycznym, najbardziej pewnym, lepiej udowodnionym niż wszystkie inne wydarzenia, które miały miejsce.
Jako wasza Mama ostrzegam was, byście uważali i czuwali, ponieważ Mój przeciwnik zwodzi wasze umysły podstępnymi i niebezpiecznymi błędami w celu doprowadzenia was do utraty wiary i do odstępstwa.
Głoście wszystkim odważnie, że Chrystus jest Synem Bożym, który umarł i zmartwychwstał, wstąpił do Nieba i siedzi po Prawicy Ojca.
Tym właśnie zwycięstwem, które zwyciężyło świat, jest nasza wiara.
Zmartwychwstały Chrystus doprowadzi obecnie do doskonałego wypełnienia woli Ojca. Uczyni to przez drugie przyjście w chwale, dla ustanowienia Swego Królestwa, w którym wszyscy na ziemi będą spełniać Bożą wolę.
Refleksja:
Chociaż dziś oficjalnie nie naucza się o tym w Kościele, chociaż często się to neguje z powodu niedowierzania, z powodu królującego racjonalizmu, naturalizmu i upodobania chrześcijan w tym świecie, to jednak wszystkie współczesne Orędzia Jezusa i Maryi łączy przesłanie o nadchodzącym, obiecanym Królestwie Bożym na ziemi "w którym wszyscy na ziemi będą spełniać Bożą wolę". O to Królestwo wszyscy Chrześcijanie modlą się za pomocą "Modlitwy Pańskiej", którą wszak traktuje się dziś bardziej niczym magiczną formułkę, niż świadome pragnienie, dążenie i oczekiwanie. Teraz wszystkie zapowiadane wydarzenia mają szybko nastąpić. To co się uwidacznia, to nie koniec świata lecz koniec tej cywilizacji śmierci i zepsucia - i początek nowej - cywilizacji łaski i miłości, świętości, jedności i pokoju, którą bezpośrednio zapoczątkuje zapowiadana "Druga Pięćdziesiątnica". Zanim to jednak nastąpi Bóg musi zmiękczyć te nasze wciąż zatwardziałe serca mające upodobanie w tym, co Boga rani, nie mające zaś upodobania w podobaniu się Mu, serca tak oporne na Jego Miłość, na dążenie do świętości, na życie Wolą Bożą. Od nas, od ludzkości jeszcze zależy, na ile ta obecna cywilizacja obróci się w gruzy i popioły. Szczególny czas Łaski, czas Bożego Miłosierdzia dobiega końca. Sprawiedliwość jest drugą stroną Bożej Miłości.
Pytanie, jakie trzeba sobie samemu zadać, to czy ja w to wierzę, a jeżeli nie, czy mam dobrą wolę to sprawdzić. Wszak to obecnie najważniejsza rzecz na świecie. A jeżeli wierzę, to czy tego świadomie pragnę i do tego przygotowuję się duchowo, czy raczej zajęty jestem ochroną swojego zdrowia i zajmowaniem lepszych pozycji w tym dogorywającym świecie. Jeżeli staniemy w prawdzie o sobie, to lekarstwem, które uzdrawia nas z najgorszej choroby - grzechu i śmierci (tak duchowej jak wiecznej) jest Jezus "żyjący wśród was", czyli prawdziwie, rzeczywiście Obecny w Eucharystii. On dla tych, którzy pragną do Niego prawdziwie przylgnąć jest przyczyną "radości, ufności i nadziei" odpędzających wszelkie lęki i strach w jakich pogrąża się świat. Czy jednak prawdziwą Miłość może zadowolić fikcja "wirtualnej rzeczywistości"?
Jeżeli jednak i w rzeczywistą Obecność Jezusa w Eucharystii nie bardzo wierzymy (a kto nie ma tej wiary, nie ma też prawdziwej miłości do Jezusa, dla której gotów jest poświęcić swe zdrowie i życie), to przecież wystarczy zapragnąć i poprosić o łaskę wiary. Bóg Ojciec udziela jej tym, u których znajduje dobrą wolę. Potrzeba pragnąć, oczekiwać, czuwać - to zawiązanie nici miłości.
Wkrótce Jezus Objawi się każdemu człowiekowi na ziemi, każdy też zobaczy siebie samego jego Oczami, w Jego Prawdzie. Potrzeba się do tego przygotować czcząc Boga nie wargami, a "w duchu i prawdzie", bo wielu schlebiających sobie, samo oszukujących się egocentryków tego szoku może nie przeżyć. Gdy zaś zdążymy dojść do pełnej jedności z Prawdą spełnią się na nas te matczyne słowa:
"Niech dziś się radują wasze serca i niech napełnia je ta sama radość, którą odczuwałam, kiedy ujrzałam Mojego Syna Jezusa w blasku Jego Boskości".
Więcej na stronach https://odrodzedoprawdy.pl/
Z miłości do szukających Prawdy przychodzę, aby ponownie pokazać, czym faktycznie Prawda jest i co Ona oznacza, bowiem zapomniano
o tym. Ja jestem Prawdą, a Prawda jest Miłością. Miłością Nieskończoną, Miłością Najwyższą, Miłością Wieczną. (PŻwB 9.04.88)