"Wszelkie Prawa zastrzeżone" jedynie co do zasad wzajemnego szacunku. Kopiowanie, wykorzystywanie i rozpowszechnianie materiałów jest jak najbardziej wskazane - nie myślmy jedynie o sobie. Z witryny tej nie czerpiemy żadnych korzyści (nie ma tu też reklam), a utrzymujemy ją z własnych środków i własnej pracy. Ma służyć powszechnemu dobru. Prosimy więc o wyrozumiałość, jeżeli nieświadomie wykorzystaliśmy czyjąś własność prywatną. Z góry przepraszamy, prosimy o wspaniałomyślność lub o ewentualny kontakt, a usuniemy. Również w razie zauważenia błędów i niejasności, których wykluczyć nie możemy pomimo wszelkich starań, by była tu jedynie prawda.
Wszelkiego prawdziwego dobra wszystkim bez wyjątku życzymy. Z darem modlitwy o oświecenie nas wszystkich światłem Bożej Prawdy.
Małgorzata Stanisław Valere Nihil
Strony mogą zawierać pliki cookies.
Wprowadzam nieprzyjaźń między ciebie i Niewiastę, między potomstwo twoje a potomstwo Jej: Ona zmiażdży ci głowę, a ty czyhać będziesz na Jej piętę. (Zob. Rodz 3,15; tą "piętą"- jak powiedziała sama Maryja, są Jej umiłowani Kapłani)
To, że nie potraficie miłować, jest największym nieszczęściem. Jezus
Aby Miłością żyć, badajcie gruntownie to wszystko,czym jest Miłość i to wszystko, czego Miłość pragnie. (Błaganie Odkupiciela 77)
Istota wiary - miłość, która zapomina o sobie, by wzbudzać miłość.
Drogie dzieci, módlcie się za tych, którzy nie odczuwają miłości Boga. (NMP; Medziugorje 2.10.2003)
Istota wiary - miłość, która zapomina o sobie, by wzbudzać miłość.
Miłość i Miłosierdzie - oto twoja droga przez ten świat; oto droga królewska,
bo to po niej kroczy twój Bóg.
Miłość jest rozumiana w swoim pięknie i czystości tylko przez tych,
którzy ją przyjmują z jej tajemnicą. (OMM260792)
Jedynie maluczcy znają język miłości... A ich jedyne bogactwo, to uważać się za nicość.
Miłość wyrównuje przepaść, jaka jest między wielkością Moją, a nicością waszą.
(Dzienniczek 512)
Miłość nie jest atrybutem — jest istotą, duchową tkanką, naturą Boga. Bóg jest samym źródłem miłości, która się z niego wylewa nieskończonym potokiem. ()
Miłość stoi u początku wszystkiego, jest przyczyną stwórczą. Dlatego tam, gdzie przejawia się miłość, jest na pewno zawsze działanie Boga. ()
Miłość jest tajemnicą, która przekształca wszystko w piękno miłe Bogu. Miłość Boża czyni duszę lekką, swobodną, wolną od ludzkich konwenansów do czynienia co chce i jak chce – jak królowa nie zna przymusu, nakazów i zakazów ludzkich. Zawsze zwycięża. Nawet gdyby szatan zwiódł duszę miłującą, doprowadza ją do upokorzenia i skruchy - i tym większej miłości, która go pokonuje. (Di 1360)
Posłuchajcie kilku Moich krzyków pragnienia, wszystkich odmian jednej ogromnej Miłości! Kiedyż miłość Miłości odniesie zwycięstwo nad nienawiścią Miłości?! Kiedyż gorejące płomienie Miłości pochłoną lody nienawiści oraz chłód i letniość egoizmu? (…) Moje Serce czeka na was. (BO53)
Pamiętajcie, że Miłość ze swej istoty domaga się wzajemności. (BO50)
Miłość jest mistyczną karmicielką, która wychowuje dusze przeznaczone do Nieba. (CdJ153)
Miłość nie może działać bez twojej zgody. (OMM)
Macie czynić rachunek sumienia z miłości, z ran, jakie Mnie zadajecie, bo jestem w waszym bracie i siostrze waszej. (Di)
- wola miłowania
Jestem ogniskiem miłości o takim żarze, że gdyby ktokolwiek z was mógł zbliżyć się doń bez osłony, spłonąłby w jednej chwili i przestałby istnieć. Ale Ja nie jestem miłością niszczycielską, która spala w swym żarze. Litując się nad waszą słabością, kruszyny - ludzkie dzieci moje, tłumię żar - przesłaniam ognisko wszechpotężnej Miłości [i] ukrywam się, by przez słabiutkie moje dzieci móc być odnalezionym. Chcę być szukanym i zdobywanym, bo chcę, byście waszą wolę, waszą wolę kochania złączyli ze Mną, bym mógł was przebóstwić, uczynić jednym z pożarem ognia Miłości, jakim płonie me serce. (Di)
Moje serce jest płonącym ośrodkiem miłości: jego centrum! (…) Jeśli pozostajesz na zewnątrz, możesz podziwiać z daleka, jeśli wejdziesz do środka, zakosztujesz niezgłębione i nieskończone piękno. Jego bogactwa wykraczają poza wszelkie wyobrażenie. Rezerwuję je dla tych, którzy potrafią je docenić. (OMM 270778)
Piękna życia poświęconego Miłości nie można zaniedbywać, trzeba je pogłębiać.
Twoja siła leży w woli miłowania. Ona nie leży w tym czym jesteś, czy też w tym czym nie jesteś. Jest ona w wierności łasce. ()
Nie można się jednak kierować niechęcią do siebie czy swego ciała, lecz miłością do Boga i do wszystkiego, co stworzył: do ludzi i siebie samego.
Jest jednak jeden warunek: umartwienia trzeba przyjmować z radością i miłością wobec tych, za pomocą których jesteś doświadczany. Od tego zależy wartość i skuteczność pokuty – środka twego oczyszczenia i oczyszczenia tych, którym pragniesz to wysłużyć. (SP274)
Oczyszczenie duszy dokonuje się poprzez Miłość i Prawdę. One rodzą skruchę doskonałą i ta oczyszcza od wszelkiego zła. Serce staje się czyste, gdy wypełnia je Miłość i Prawda. (SP275)
Prawdziwa Miłość jest tylko tam, gdzie jest umiejętność zapominania o sobie. Zbyt często kochacie samych siebie w tych, którym wydaje się wam, że kochacie.
To pewien stan w jakim znajduje się w danym momencie człowiek - jego trzy wpływające na siebie i przenikające się nawzajem sfery (cielesna, psychiczna i duchowa), którym promieniuje i wpływa na otoczenie przemieniając je ku Dobru i Prawdzie, czyli zanurzając je w samym Bogu.
Dostrzegaj mnie we wszystkich, a ja w tym spojrzeniu prześlę moc mojej miłości. (OMM41180)
Miłość wszelki błąd ukrywa. (Prz10,12)
Cierp w sercu, cierp w ciszy i nie wystawiaj się, by nie ranić miłości miłosiernej w dyskusjach, które w gruncie rzeczy przynoszą jedynie podziały. ()
Przepędzajcie z waszych serc wszelką gwałtowność, bo w przeciwnym razie dołączycie okrężną drogą do gwałtowności dzisiejszego świata. Staniecie się wówczas podobni do niego pod innym względem, nie mniej niebezpiecznym dla zbawienia dusz.
Bądźcie przepełnieni miłością, łagodnością, wiernością. (OMM241080)
Żyjąc Moją Miłością, już ją dajesz. (OMM60792)
Miłość Czysta, to miłość uwolniona od miłości własnej.
Cała tragedia ludzkości i człowieka jest owocem miłości własnej.
Wy całym sercem, całym umysłem i ze wszystkich sił kochacie samych siebie i to was zaślepia tak dalece, że wyrządzacie krzywdę sobie: Największą krzywdę sobie samym i wskutek tego innym.
Wszystko chcecie czynić w imię swoje i dla swego imienia. Jesteście niewolnikami samych siebie - to Święty Paweł nazywa cielesnością waszą. I nie chodzi mu o ciało, ale o zniewolenie ducha, który wskutek tego jest tak ślepy, tak głuchy, że nie dostrzega Prawdy i nie przyjmuje Dobra. Okłamuje samego siebie i przyjmuje zło.
Źródłem waszych emocji jest miłość własna i one są tym łańcuchem, którym pęta was szatan. W Miłosierdziu swoim ciągle objawiam wam tę samą prawdę, bo Prawda jest jedna. Pokazuję ją wam i uczę was wieloma sposobami z nieskończoną cierpliwością i miłością, bo ciągle oddajecie się tej samej ślepocie miłości własnej, która was zabija i dla której zabijacie innych.
Módl się o zdolność przejrzenia i życia w Prawdzie, o uwolnienie od siebie samej, byś mogła przyjąć Moje Prawo Miłości i żyć według pierwszego przykazania, bo z niego wynikają pozostałe i wszystko dobro.
Módl się o to za innych i nie żałuj trudu i ofiar, by im pomóc uwalniać się od ślepoty, jaką daje zapatrzenie w siebie. Ono jest jak krzywe zwierciadło zniekształcające wszystko, co w człowieku i w świecie uczyniłem dobre i piękne.
Módl się o to i błagaj, i pragnij stale, albowiem tylko Ja mogę cię uwolnić gdy na to pozwolisz. Sama nie uczynisz nic i Ja nie uczynię nic, jeśli brak będzie twojego przyzwolenia.
A uczynię tym więcej i tym prędzej, im gorętsze będą twoje wołania i twoje pragnienie Mnie samego, albowiem Ja jestem Drogą, Prawdą i Życiem. We Mnie jest twoje uwolnienie i uwolnienie tych, za których się wstawiasz.
Słowo Pouczenia 175
W budowaniu Królestwa Bożego, Królestwa Miłości nie chodzi o udzielanie się w Kościele, społecznie czy jakkolwiek w świecie w ramach jakiejś bezosobowej miłości do wszystkich.
Budowanie Bożego Królestwa Miłości zaczyna się od siebie. Bo to poprzez umiejętność przyjmowania i zachowywania w sobie Łaski oraz poprzez zapomnienie o sobie i kosztem siebie staję się otwarty na nawiązywanie wzajemnych relacji miłości, budowanie więzi, wzajemnego zaufania z każdym, kogo Bóg stawia na mojej drodze życia. Choć odrobina dobroci do każdej spotkanej osoby więcej znaczy, niż jakaś bezosobowa „miłość” do całej ludzkości.
- gotowość do przebaczenia i proszenia o wybaczenie
Dla tego, kto świadomie praktykuje miłość, jest ona siłą, światłem, magnesem pociągającym wzwyż, jest ogniem oczyszczającym i upiększającym, który – choć spala i niszczy to, co przemijające – to jednak przemienia i uduchawia wszystko, co ogarnia swym objęciem. Miłość jest odtrutką na ludzką pychę.
Tylko miłość i skrucha posiadają wagę w oczach Boga do tego, by otrzymać łaski o które prosicie.
Wystarczy kochać, by świat ratować. (…) Przyjdź moje dziecko, życie ze Mną jest tak słodkie. (OMM80973)
Miłość dodaje sił. Poszukiwanie Boga rodzi odwagę. Lęki to dziedzictwo tych którzy szukają rzeczy niskich. ()
- prawdą (o sobie)
Nie mylić Prawdy z błędem, którym jest szukanie prawdy na tyle, na ile to potakuje miłości własnej.
- życie Prawdą Bożą
Kryterium prawdy nie stanowi ludzki rozum lecz Boże Objawienie.
Prawda ma podstawowe znaczenie, ale i ma swoje prawa - nie daje powodu do zamętu, nie poddaje się grze złego - grze podziałów i niezgody.
Veritas in caritate. Prawda tylko w Miłości. Przestaje być Prawdą Bożą, prawda głoszona bez miłości, nie będąca miłosierdziem.
Miłosierdzie – miłość czynna, miłość która się nie należy . Miłosierdzie może działać, gdy jest skrucha, gdy jest przyzwolenie.
Gdy jest zatwardziałość serca, miłość w milczeniu, w nadziei i w wierze ofiarnie cierpi. Przyjmując (akceptując) i ofiarując to cierpienie staje się niby gałązka podana tonącemu w bagnie, dla powstrzymania jego zapadania się - przy tym nie przestając wzywać na pomoc WSZECHMOCNĄ, MIŁOSIERNĄ MIŁOŚĆ BOGA wołając o skruchę dla nieszczęśnika. Skrucha też jest łaską.
Niech pozostanę dla ciebie kimś droższym niż ktokolwiek, cokolwiek, co istnieje na tej ziemi, abym dzięki temu aktowi wyrzeczenia się wybaczył ludziom złość – tak, by mogli okazać skruchę. (PŻwB 180102)
Miłosierdzia chcę, nie ofiary. Miłosierdzia, a więc miłości, która się nie należy, która tak odpłaca za nienawiść, obojętność, wzgardę. (…) z zapomnieniem siebie, jeżeli trzeba aż do wydania się za nich, aby życie mieli. (Di2614)
Gdy mnie prawdę poznacie, wyswobodzę was z grzechów, uwolnię od was samych, dam wolność prawdziwą, dam miłość, której świat nie zna, nie pojmuje i dlatego pragnąć jej nie potrafi (…). (Di2611)
Ileż kłamstwa! Jaką odrazę te kłamstwa budzą we mnie, który jestem prawdą! Ileż jest ich i teraz w odniesieniu do mnie! Mówicie, że mnie kochacie. Macie moje imię na ustach, a w sercu czcicie szatana i idziecie za prawem sprzecznym z moim. (PBC6/16)
Dziewięćdziesiąt procent ludzi żyje jak faryzeusze tamtego czasu i działa w ten sam sposób. Korzyści, pycha, zatwardziałość serca, rozwiązłość, chciwość, obżarstwo, wszelkie formy egoizmu stanowią podstawy waszego życia i kodeks waszego postępowania. (Kcz 299)
- wiara, nadzieja, miłość bliźniego
Trzy cnoty - czysty dar Nieba dla tych, którzy ich ustawicznie pragną.
Miłość bliźniego istnieje wyłącznie w miłości, która realizuje się w każdej chwili. ()
- duch ofiary
Przez ofiarę uprasza się dla innych, ofiarę pełną, bez zastrzeżeń i z wyboru Ojca Przedwiecznego.
Nie ogarniesz swym rozumem istoty Miłości, ale pragnieniem serca możesz ogarnąć i przyjąć. (SP86)
Przechowuj starannie w swym sercu ten sens rzeczywistości (pokora), którego współczesny świat nie potrafi już zaakceptować, ponieważ oparty jest na ofierze. ()
Miłość jest ogniem, którego żar może być utrzymany tylko przez ustawiczną gotowość do ofiar. ()
W starym języku hebrajskim Miłość określana jest słowem "Ahaba" - to Miłość dawcza, ofiarna, w której byt doskonalszy służy mniej doskonałemu, w przeciwieństwie do miłości niższych - biorczych (hebr. "dodim"; l.mn.) z którymi człowiek się rodzi, a wynikających z tego, że mogą czerpać dla siebie.
Wielkość duszy nie zależy od wielkich czynów w służbie ludzkości ale od miłości. Wzrost miłości w nas wynika m.in. z czystości intencji każdego czynu. Najczystsza intencja czynu: dla doskonałego oddania chwały Bogu oraz dla uświęcenia i zbawienia bliźnich. Przy czystej intencji dusza pragnie pozostać w ukryciu, nie zauważona, uznaje się za sługę nieużytecznego. Nie występuję więc tu ani samorealizacja, ani satysfakcja, ani samozadowolenie, ani spełnienie... Jest za to pragnienie i dążenie do zjednoczenia ze swym Oblubieńcem.
Całe życie wasze musi być bezustannym miłowaniem i każda chwila bez miłości jest stracona, zmarnowana, pusta. Każda przeżyta z miłością siebie – ciemna, zasłaniająca słońce miłości. ()
Nikt nie ma więcej władzy nad moim sercem, jak ubogie, które uznaje się za nic. ()
Dar, to odrzucenie swojego „ja”. Zawierzenie, to trwoga duszy ustępująca całkowitej ufności w Moje miłosierdzie. (…) Tak niewielu żyjących przyjęło Mnie. ()
Czysty dar z siebie jest wtedy, gdy nic nie pragniesz dla siebie: żadnej satysfakcji, żadnej zapłaty, żadnej wdzięczności, żadnych uczuć.
Tylko wtedy możesz czynić prawdziwe dobro, bo tylko wtedy nie rodzi się w twym sercu to, co niszczy ciebie samego, a pośrednio i innych: to jest żal, rozczarowanie, niechęć. A może nawet osądzanie prowadzące do potępianie innych.
Męczeństwo jest szczytem miłości, bo to ma być śmierć egoizmu i zwycięstwo czystej miłości.
Aby iść do ludzi z darem serca, trzeba mieć serce wolne: uwolnione od wszelkich pożądań. Trzeba zburzyć tą „Jerozolimę”, jaką wybudowałeś w swoim sercu sądząc, że to jest „miasto święte”.
Jedno pragnienie, jedna radość jest potrzebna: pragnienie Boga i posiadanie Boga. I bycie w tym stanie duszy tam, gdzie jesteś w codzienności twojej. Obojętne czy w świątyni, czy na ulicy, bo świątynię niesiesz ze sobą w sercu swoim wszędzie.
Nie myśl o innych w kategorii ich relacji wobec ciebie. Czy wzajemnej relacji opartej na oczekiwaniach, doznaniach emocjonalnych, powinnościach. I nie oceniaj. Staraj się zrozumieć i wesprzeć, by coraz bardziej stawali się wolni wobec ludzi (także wobec Ciebie) i wobec świata, i coraz bardziej znajdowali radość we Mnie. Tą radość, którą nie jest zagrożona niczym i której nic nie jest w stanie zniszczyć. (SP 228)
Jeśli miłością nie da się dowodzić, trzeba ją podporządkować woli. Wola potrafi przeistoczyć się w czułą miłość. Wola i wrażliwość potrafią zgodnie i harmonijnie łączyć się w jedno. (…) W miłości kierowanej wolą jest również uczucie, które każe sercom być gotowym na słodkie wezwania miłości.(…) Aby otrzymać pełnię miłości prawdziwej, trzeba tego chcieć. (OMM110778)
Kiedy Miłość jest otoczona uwielbieniem, wtedy staje się jakby snopem lśniących, spadających iskierek, dającym życie niezliczonym małym duszom. (OMM110381)
- wysiłki
które się podejmuje, by zamienić je na przeciwieństwo tego, co stanowi słuchanie i podążanie za swoim „ja”.
To prosta droga do świętości.
Uświęcaj się przez zaparcie się swojego „ja”. Uczyń pustkę w sobie, a ja wypełnię ją niewyczerpanym źródłem miłości. Ono stanie się rzeką a potem oceanem. Jeśli chcesz staniesz się przypływem zalewającym całą ziemię swoją słodyczą i czystością… (OMM 0380)
- cierpliwość
Czerpiąc ją z Boga - Miłości, mamy stać się źródłem miłości dla braci i sióstr.
Cierpliwość nie może być inercją! Ci, którzy drepczą w miejscu nie posuwają się naprzód, nie wykazują się cierpliwością, lecz strachem. Miłość nie zastanawia się, ona działa, ośmiela się! (OMM50381)
Miłość pragnie spotkać się w duszach. ()
- łagodność,
- współczucie,
- życzliwość,
- czułość,
- słodycz,
- umiejętność znoszenia zła…
Oddajcie się matce pięknej miłości, by was wychowywała w pięknej miłości, byście się tak wzajemnie miłowali. Wasza wzajemna miłość musi być życzliwa, gorąca, pełna taktu i dobroci, nigdy nie raniąca nawet, gdy musi powiedzieć bolesną prawdę. Wtedy nawet ma być tak wyrozumiałą, przyjacielską i serdeczną, by wyrównać ból, który musi zadać. Miłość wasza ma być bożą, nie ludzką. (Di2630)
– doskonałe posłuszeństwo wobec wszystkiego, co święte.
Twoja przynależność do Boga Miłości polega na zgadzaniu się z Jego Wolą. ()
Miłość prawdziwa nie zna lęków, ona odpędza strach ponieważ nie zna życzeń, wymagań i nie osądza. ()
– chce wszystkiego, nie zadawala się połowicznością serca
Moja pełnia w sercu, to Miłość królująca w nim, jako Pan i Władca. ()
Miłość oczyszcza się przez rezygnację z przywiązania do pieniędzy i przez zaparcie się siebie. Miłość rozwija się w miarę jak człowiek myśli więcej o bliźnich niż o samym sobie, w miarę jak żyje bardziej dla innych niż dla samego siebie, w miarę jak z pokorą dzieli z nimi ich troski, trudy, cierpienia, a także radości.
Miłość wzrasta również w miarę jak człowiek zdaje sobie sprawę z tego, że potrzebuje pomocy innych i zgadza się nie tylko dawać, ale też przyjmować. (...)
Nie chodzi o zrozumienie intelektualne, lecz o osobiste doświadczenie. Tylko ci, którzy przeżywają doświadczenie Mojej Miłości do nich, potrafią w sposób przekonujący o niej mówić i zapalać nią innych. Jeśli się go często nie odnawia i nie odświeża, doświadczenie miłości szybko ulega zapomnieniu i osłabieniu wśród drobiazgów życia codziennego. (GPM242)
- spełnianie woli Bożej -
poprzez oddanie swojej woli, rezygnację z własnej inicjatywy i przezwyciężanie własnego oporu.
- wspaniałomyślność i ciepło
Miłość nie jest przyczyną zdenerwowania, jest słodka, cierpliwa, przynosi pocieszenie. ()
Całą duszą tęsknij za Niebem. Dąż do doskonałości. Bezgraniczność tęsknoty miarą twojej miłości.
- wybieranie tego, co kosztuje nas najwięcej
W Wieczności zostaniesz na zawsze utwierdzony na poziomie miłości, jaką miałeś na ziemi.
- modlitwa i zaufanie Bogu
Modlitwa to nie wielomówstwo, nie bezduszne wypowiadanie pustych, wyuczonych formuł, nie ceremonie, gdy duch niczego nie doświadcza.
Modlitwa nie zawiera się w samych wypowiadanych słowach, dopiero Miłość je ożywia. Nie słowa, a nastawienie im towarzyszące sprawiają, że modlitwy są miłe Ojcu. Najpełniej wypowiadana jest więc sercem, gdy pochodzi z głębi serca: ze skruchy, z uwielbienia, z wdzięczności, z radości, z potrzeby, z pragnienia przylgnięcia do swego Boga, z cierpienia za dostrzeżone uchybienie miłości i pragnienia wynagrodzenia.
Modlitwa musi oddawać chwałę Temu, Który czyni mi zaszczyt słuchając mnie.
To medytacja - poznawanie Serca Bożego dzieląc Jego radości, troski, gorycz i cierpienie.
To słodkie doświadczanie Osób Boskich - zażyły dialog jak i trwanie bez słów w kontemplacyjnej ciszy z duszą skruszoną, adorującą, wynagradzającą, ofiarowującą się.
To również pragnienie Go, trwanie przed Nim samą tylko wolą pomimo oschłości, niechęci i roztargnień.
To oddanie i zawierzenie.
Modlitwą nieustanną jest uważność na Bożą Obecność we mnie, to osiągnięcie stanu stałego odniesienia do Boga, czynienie modlitwy z wszystkiego, to staranie się, by upodobnić się do serca Jezusa i Maryi, to pragnienie być posłusznym, sprawiać radość, podobać się, to chcieć, by Bóg był poznany, czczony i kochany przez wszystkich ludzi.
To oddanie się Miłości, uznanie Jego Wszechmocy, panowania nad sobą, poczucie zależności i zaufania.
Modlitwa i gotowość do czynu powinny być nierozdzielne. Modlitwa słowna bez gotowości do czynu jest fikcją. Każdy dobry czyn (z czystą intencją, z Woli Bożej) jest bardziej modlitwą, niż potoki słów wyrażających prośby.
Gdy pomimo tego, że powielamy praktyki modlitewne, a nie przebaczamy, nie mamy prawdziwej skruchy - nie wzrastamy w Miłości, a nasze „modlitwy” stają się kolejną formą naszego egoizmu i są obrazą dla Boga.
Potrzebuję twojego czasu obecności, aby nauczyć cię modlić się do twego Ojca Niebieskiego.
W ciszy przychodzę jednoczyć się z twoją duszą, by uczynić ją podaną i posłuszną na działanie Ducha.
Słuchaj głosu twego Boga. On jest szeptem, łagodnością, nauczaniem, wytrwałym działaniem, On jest wymagającym lecz bez konieczności zaangażowania.
Gdy Miłość stwarza duszę na swoje podobieństwo, świat stworzony powiększa się w piękności. Chcę aby twa miłość rozdzielała się na wszystkich. (OMM030292)
Miłować, to najszlachetniejsza forma modlitwy, ponieważ ona pewniej dosięga Mojego Serca, niźli długie odmawianie końcami warg. Twoja modlitwa znajduje swą moc w twojej miłości. (OMM60381)
Dzięki szczególnej modlitwie – modlitwie sercem –traci się wszelką obojętność. Któż może lepiej unieść swe serce do Boga jak ten, który odda się całkowicie miłości. ()
Modlitwa nie jest w obfitości słów, lecz w uczynkach, jak małe by nie były, w ofierze i poświęceniu. ()
Modlitwa, to chłonąć Boga ze wszystkich sił i radować się, że jesteś i że On jest. To coraz głębsze poznanie siebie i wszystkiego w Nim - uwolnienie od uwarunkowań narzucanych przez świat, innych i siebie. (SP227)
Twoja modlitwa, to milcząca ofiara twojej woli miłości. Twoja modlitwa, to całkowite przylgnięcie do miłości. (OMM)
Absurdalny jest lęk Chrześcijanina przed niepodobaniem się światu. Trzeba odwagi i wspaniałomyślności do zerwania raz na zawsze z wymaganiami świata i natury ludzkiej. Świat lubuje się w nowościach… Duch wyższości, chęć panowania i posiadania, niezwykłość, wybijanie się, dogadzanie zmysłom - to duch tego świata, którego Pan Jezus zwyciężył. On nie może już nic uczynić na naszej drodze do zjednoczenia z Jezusem – chyba, że sami się sprzymierzamy ze światem. Potrafi on być bardzo niebezpieczny pod niewinnymi pozorami. Trzeba zatem oddalać się od niego jak najdalej, ponieważ nikt nie jest bezpieczny przed subtelnością demona.
Niepojęta jest małość Matki Boga. Naśladujcie Ją i proście, aby uczyniła was jak najmniejszymi. Bardzo spektakularna jest próżność powierzchownych dusz. Skromność i małość to perły miłości. (OMM 180677)
Miłość jest utkana z poświęcenia i z wyrzeczenia.
Rozumiecie? Nie potrzebuje waszych dzieł, potrzebuję waszej miłości, potrzebuję waszej miłości jako aktu wynagrodzenia. (PŻwB100103)
Miłość żyje jedynie wtedy, gdy każdego dnia przekracza siebie w nowych doświadczeniach, w nowych darach. (…)
Ileż odcieni i subtelności – w nieskończonym wzroście: coraz więcej, coraz lepiej!
Ofiarowanie wszystkiego, co konieczne, zaspakaja sprawiedliwość, jednakże Miłość może zaspokoić tylko ofiarowanie czegoś więcej niż to, co jest absolutnie konieczne. (…)
Aby dawać z siebie więcej - trzeba rozpocząć od dania z siebie wszystkiego! (BO51)
"Pocałunkiem miłości i pokoju zwać was będą". To znaczy - Ja wam dam ten pocałunek Miłości i Pokoju i będziemy jedno - to znaczy - Ja Duch Miłości, będę w was mieszkał, będę wam dawał całą pełnię Mojej Miłości. A miłość odznacza się przede wszystkim w największych uczuciach. Kto kogo kocha bardzo, to największym wyrazem miłości jest pocałunek. W pocałunku jest pewne namaszczenie, przez oddanie tego, co serce odczuwa. Oto pragnę od was takiej miłości, oblubieńczej, miłości w tak ścisłym związku, którego nic nie może rozerwać, ani cierpienie, ani ofiary, bo miłość wszystko przetrwa. Miłość gotowa jest do oddania wszystkiego. Miłość potrafi się palić wewnętrznie, spala się i nie spali się. Miłość potrafi dać życie, ostatnią kroplę krwi. Miłość jest większa od śmierci, bo dla niej niczym są stosy, gilotyny. Kto kocha, zdolny jest do szaleństwa miłości, do największego męczeństwa, do śmierci, a śmierć jest [to] za mało dla niej, bo odda życie, ale kochać nie przestanie. Bo miłość trwa wiecznie.
W piekle, gdyby była miłość, piekło nie byłoby piekłem. Szatan, gdyby umiał kochać, nie byłby szatanem. Piekło jest dlatego piekłem, bo tam się nie kocha, a szatan szatanem, bo nie umie kochać. A Niebo jest dlatego Niebem, bo tam jest miłość.
Jeżeli się ktoś pyta, co to jest Niebo, to niech sobie da odpowiedź: "Niebo - to Miłość". Tam jest miłość - miłość, która nie umiera, bo trwa wiecznie, bez końca. Kto kocha, ten już jest w Niebie. Kto nienawidzi , ten już jest w piekle. Kto kocha, nosi niebo w sobie, kto nienawidzi, ten nosi piekło w sobie. Jeżeli zabiera się komuś miłość, ten pogrążony już jest w ciemnościach.
Jestem Ogniem. Pragnę dusz ognistych. Jestem duszy Światłością. Jestem Światłością dusz. Dusza, która jest ze Mną zjednoczona, otrzymuje taką potęgę świateł, taką potęgę miłości, że choćby przeszła wszystkie cierpienia ziemskie, a posiadała Ogień Mój, ta nie zginie, bo w całopaleniu cierpień pali się miłością.
Przychodźcie do Mnie wszyscy, bez wyjątku! Przychodźcie do Ognia Miłości Mojej, przychodźcie ognie grzeszne. I dla jednych i drugich jestem jednakowy. Dla tych, którzy goreją, dam jeszcze większe płomienie i większą światłość i wzniosą się do takich szczytów doskonałości, że będą to wulkany, które pod naciskiem silnego Ognia będą wybuchające i zalewające świat lawą Ognia.
Ognie grzeszne nie lękajcie się! Ufajcie i wierzcie całą potęgą wiary waszego serca, że wszystkie namiętności palące się w was Ja potrafię spalić, zniszczyć. (Duch Święty; Orędzia Trójcy Świętej)
Zdecydowałem, że aż do końca wieków będę nadal żył w Ofierze Eucharystii. Uczyniłem to dla pełnego wykonania, dla dokonania zbawczego dzieła, powierzonego przez Ojca. W podobny sposób – za przykładem i z pomocą Maryi – macie i wy być Moimi małymi współodkupującymi przedłużeniami Hostii. (BO60)
Oddanie – ofiarą, heroicznym pragnieniem zjednoczenia z wolą Oblubieńca (poprzez Maryję).
Oddanie przynosi pokój będący również owocem wewnętrznego milczenia.
Z niego wypływa źródło cichości, a w wyciszeniu rodzi się miłość doskonała.
Twoim celem nie jest doskonałość, tylko zjednoczenie ze Mną. ()
Prawdziwa bowiem miłość daje wszystko, na siebie nie zważając, inaczej nie daje nic. .(...)
Miłość rodzi miłość, ale nie dlatego kocha. (...) Miłość jest bowiem całkowitym oddaniem i oboje oddają sobie nawzajem całych siebie bez reszty i rachuby – i to jest dopiero oddanie w miłości, oddanie prawdziwe. I na tym polega świętość, dzieci moje, i innej nie ma.” (Di 2985)
– Miłością Jezusa we mnie.
Moim jest tylko tej Miłości ślepe, pełne oddanie. (Di 1087)
Należy zawsze pragnąć i prosić Pana Jezusa, by powiększał Swoją Miłość we mnie.
Jak posiąść taką miłość? (…) To Dar Boga – Miłości, ale na przyjęcie go musi wyjść naprzeciw wasza gorąca wola i pragnienie takiej miłości. (Di 2616)
Jesteście mniej zjednoczeni niż szczep małp. (Kcz)
Wstrętnymi są dla Mnie uczynki, które (…) sieją nie Miłość Bożą, a ludzkie pretensje, urazy, bolesne zranienia i brak życzliwości. Więcej jeszcze brzydzę się pozorami miłości, hipokryzji pełnymi formami, za którymi nie ma miłości. Ten fałsz serca rani me serce . Wiedzcie też, że wszelkie upadki przeciwko miłości ranią mnie tak dotkliwie jak ołowiane bicze, którymi smagano mnie w godzinach męki. (Di 2631- 2632)
- z myślącymi inaczej: dążenie do pokoju jako podstawowej więzi, niesienie pomocy bez czynienia różnic.
W każdym uczynku jest miejsce na miłość. ()
Prawdziwa Miłość objawia się w pokoju i jest potężną siłą jednoczącą.()
-rodzi czystość serca
Czyści sercem mogą Boga oglądać (doświadczać w Eucharystii i w sobie – trwając w świadomości Jego Obecności).
Musicie mieć miłość doskonałą i doskonałą czystość, by móc zrozumieć Miłość i przyjąć ją na tron serca. ()
Czystość jest przeciwieństwem zmysłowości. Nie ogranicza ona (czystość) miłości, a wręcz przeciwnie - doskonali ją.
Czystość jest źródłem jasności myślenia, wysubtelnia uczucia, wzmacnia wolę. Ludzkość zapomniała o bezcennej wartości czystości. ()
Miłość – sama istota wiary będącej odpowiedzią stworzenia na Dar Miłości Boga, stająca się największą i podstawową cnotą, w której znajduje się Boga Jednego i w Trójcy.
– prostota
- zrodzona z oddania – w niej piękno.
Prostota, to prawość serca dziecięcego, które nad niczym się nie zastanawia, nie kalkuluje, nie ma w nim podstępu, wyrachowania, obłudy. Za pomocą prostoty, zachowuje się niewinność.
Serca proste nie znają złożoności ducha bojaźliwego. ()
Lecz nie chodzi tu o stosowanie ludzkich metod: o tworzenie wielkich dzieł, aktywność, osiągnięcia, zasługi, udział w akcjach, protestach, głosowaniach, walce o chrześcijańskie wartości przy pomocy dyskusji, przekonywania, narzekania, krytykowania, potępiania itp. Chodzi o…
To pragnąć i starać się przemienić swą naturę, swe serce, aby stać się "Chrystusowym", takim, jakim On pragnie i jak naucza! Naszym przeznaczeniem jest osiągniecie podobieństwa do Boga przez uświęcenie, które czyni z człowieka dziecko Boże. (PBCz3,29)
Takie działania i „nawrócenia”, w których pozostajemy “sobą”, nie wyrzekamy się siebie (głównie swojego egocentryzmu, sposobu myślenia, przekonań, zasad, poglądów, światowych pragnień) z miłości do Jezusa, nie uszczęśliwiają Go lecz ranią Jego miłość, są źródłem goryczy i cierpienia! Straszną rzeczą jest stanąć na Sądzie Bożym obciążony zepsutą ludzką naturą w czasie, gdy przywrócona przez Jezusa Łaska uświęcająca może działać potężnie lecz według nadziei w niej pokładanej.
Uczyń w sobie pustkę. Chcę zająć całe miejsce w tobie! Muszę nasączyć cię moją miłością. ()
Miłość nie jest więc jednym z wielu darów Bożych.
MIŁOŚĆ to sam BÓG. Przyjąć Dar Miłości = przyjąć BOGA.
By przyjąć Boga trzeba chcieć wyzbyć się światowości i siebie (swojej autonomii): swoich pomysłów na życie, swoich zachcianek, życia dla siebie, a nawet w sobie.
Cokolwiek czynisz dobrego, nie jest twoim czynem ani twoją zasługą. Twoją sprawą jest tylko zgodzić się na moje działanie w tobie i przez ciebie na rzecz innych. ()
– zażyłość
Pielęgnuj zażyłość wewnętrzną ze Mną jako największy skarb, jaki można znaleźć będąc na ziemi. To wewnętrzne obcowanie ze Mną rodzić będzie w tobie wszystkie Dary i Owoce Ducha Świętego, a nade wszystko Pokój i Miłość, które przemieniać będą ludzi i świat wokół ciebie i za twoim wstawiennictwem. (SP 242)
Pierwszy sekret zażyłości: modlitwa. Modlitwa - dusza odnawiania żarliwości - może być określona jako wzajemne i stałe przywoływanie się Miłości – jednym i tym samym poruszeniem serca. (…) Modlitwa jest zwracaniem się waszych serc wzywających pomocy Mojego Serca. Ale to również zwracanie się Mojego Serca, przywołującego serca wasze. (…) Pojmijcie ten cud, że możecie, że powinniście nieść pomoc Chrystusowi, nieść pomoc Bogu przez ofiarę waszej współodkupieńczej współpracy. Możecie udzielać Mu stałej pomocy przez nieustającą ofiarę wszystkich uderzeń waszego serca.
Drugi sekret zażyłości: zgodność. Które z waszych serc będzie – na wzór serca Maryi – bardziej zażyłe, jeśli nie to, które będzie bardziej zgodne we wszystkim z Moimi uczuciami, odczuciami i pragnieniami? (BO 74-75)
Miłość to brak podejrzeń, to ufność, to pozwolić się oszukać bez złego nawet uczucia, to wierzyć w opatrzność, to ofiara z siebie, ze strat, które ponoszę dla wynagrodzenia ojcu niebieskiemu, to nie tracenie czasu na skupianie się na sobie, to wolność. ()
Prawdziwa miłość tkwi w zaakceptowanym cierpieniu, przezwyciężeniu trudności, by ją zachować w czystości i integralności. ()
Niech twoje cierpienie będzie braterską miłością do wszystkich przez swą ofiarę złożoną miłości. (OMM70381)
Gdy zgodzisz się w swym sercu na rany, jakie zadają ci ludzie, przestaniesz się ich lękać, unikać, zamykać się w sobie. Staniesz się wolny i będziesz kierować się miłością kochając jak Ja za nic i mimo ran by obdarowywać i zbawiać. (SP 224)
Miłość jest w pełni dojrzała, gdy wydaje się za drugich, za tych, których ukochała (Di 1522)
- wewnętrzna małość, przyobleczenie się w pokorę i kruchość Dziecięcia Jezus. Stronić od chwały tego świata.
- czyste serce, które nie zna ani egoizmu ani grzechu, otwarte na Miłość i Dar, oczekujące wszystkiego od Boga Ojca, aby też wszystko dawać.
- czysty umysł dziecka zamknięty na zwodnicze zasadzki i dwulicowość, a otwarty jak kwiat, by otrzymać promień wiedzy, prawdy, mądrości.
- uległa wola małego dziecka pozwalającego się kształtować z oddaniem i ufnością: wola która powinna się formować przez dobro i prawdę, a umacniać przez dążenie do dobra i piękna.
Jestem Bogiem, jestem szczęśliwością samą, Miłością samą. (...) Mogłem was olśnić, (zmusić) do rzucenia się na twarz przed Mym Boskim Majestatem, tak jak uczynię to w Dniu Sądu, ale ja wolałem się stać żebrakiem waszej miłości, ukrytym pod osłoną człowieczeństwa, jak dziś ukryty jestem pod osłoną postaci Hostii. Czemu tak robię?
Dlatego, że Jestem prawdziwą Miłością, a prawdziwa Miłość nigdy nie narzuca się, a pyta: czy chcesz mnie?
Dlatego oddaję się w pełni duszom, które odpowiadają na to ciche wezwanie-pytanie w ich duszach; każę się szukać - Oblubieniec z Pieśni nad pieśniami - by ma oblubienica dała Mi całą swą największą miłość i tęsknotę, do jakiej jej serce jest zdolne. Wtedy łączę ją z Mą Boską Miłością i stajemy się jedno, ale i wtedy, gdy to czynię, jestem zakryty. Inaczej moja gołąbka spłonęłaby w żarze Mej Miłości, w Niebie dopiero pozna, jak była na ziemi złączona ze swym Boskim Oblubieńcem.
Chcę, by Mnie kochała, wierząc Mej Miłości, bo w pełni żyć nią będzie dopiero w wieczności. Miłość się oddaje, na ślepo oddaje Umiłowanemu, bo Mu ufa, bo wie, że Miłość tylko dobrze jej uczynić może. (Di 1516)
Do miłowania Boga dochodzi się przez doznanie własnej nicości. (OMM270377)
- pokora – naczynie cnót.
To przede wszystkim odwaga i zdolność do życia bolesną dla własnego "ego" prawdą o sobie. Pokora nie może żyć bez prawdy i do niej prowadzi.
Bez pokory wszystko jest próżnością i urojeniem. Każdy człowiek zgodnie z naszą zepsutą naturą pragnie za wszelką cenę mieć dobre mniemanie o sobie, co na dłuży czas nie jest możliwe, przekracza bowiem możliwości naszej natury. W związku z tym człowiek radzi sobie przez zakłamywanie rzeczywistości. W tym celu stosuje różnorakie mechanizmy (znane psychologii) dla nie dopuszczania do świadomości niczego, co jest dla własnego "ego" przykre, co utrudnia mu osiągnięcie własnych pragnień i pomysłów. Stara się więc i zabiega stwarzając pozory o wywieranie dobrego wrażenia, o dobry wizerunek siebie, a mechanizmami samozakłamanie o dobre wyobrażenie o sobie. Przejawami takiego sposobu życia jest duch rywalizacji rozwijający różnorakie cechy i postawy jak duma, zarozumiałość, wyniosłość, stwarzanie dystansu w stosunku do stojących niżej w ludzkiej hierarchii, wzbudzanie zazdrości i zazdrość, zgorzknienie, gniew, użalanie się nad sobą, dramatyzowanie sytuacji oraz cały gąszcz uzależnień, złych nawyków i przyzwyczajeń mających podłoże w skupieniu na sobie, w egoizmie i pysze - tak intelektualnej jak i duchowej.
Pokora uwalnia od siebie, od skupienia na sobie, od przywiązania do złych emocji, co pozwala trwać w pokoju. Pokorny staje się człowiekiem prawdziwie wolnym, może być posłusznym wszystkiemu, co święte. W tym stanie pragnie, by wszyscy byli szczęśliwi, dlatego umie płacić i ofiarowywać za innych.
Pokorę wzmacnia cnota Nadziei, zastępująca wszystkie nadzieje związane z tym, co nietrwałe, chwilowe, przemijające.
- bratem pokory – samozaparcie (starannie ukrywać)
- dzieci pokory:
- milczenie:
- zewnętrzne (wyciszenie, by przyjmować wolę Bożą; mowa jedynie rozważna, szlachetna i czysta)
- wewnętrzne (odrzucanie złych i jałowych myśli, skupienie na Bogu, życie w Bogu, nie w sobie)
- czystość umysłu, serca, ciała i duszy
- otwiera na Dary Ducha Świętego, uzdalnia do „oglądania Boga” - doświadczania jego Świętej Obecności.
Bardziej Bóg pragnie od nas najmniejszego choćby stopnia czystości duszy, niż największych dzieł jakich mógłby człowiek dokonać”.
- wolność
- panowanie własnego ducha („ja” duszy) nad swą ludzką naturą, co pozwala na uniezależnienie od zniewoleń i wpływów świata i szatana.
Najwyższa wolność od tego, co jest rozkoszą dla człowieka stanowi:
- ubóstwo ducha
- to doskonała wolność od tego wszystkiego, co dla świata stanowi rozkosz.
Ubodzy w duchu są bogaci sercem. Czyni nas ono uległymi Bogu, pozwala Mu miłować nas jak On tego pragnie i kształtować według Swego Serca – realizując nasze pragnienie oczyszczenia i zjednoczenia z Nim.
- cierpliwość
– rdzeń miłości, towarzyszka mądrości. To pogodne, bez lęków znoszenie przeciwności, trudności oraz zła od innych. Cnota ta pozwala przeciwstawiać się atakom uczuć.
- roztropność inaczej mądrość
- bezbłędne wybieranie prawdy i dobra, a unikanie błędów, kompromisów, kłamstwa i zła - dla podobania się Bogu, dla Jego radości i chwały. Roztropność pozwala zachować prawość.
Początkiem i koroną mądrości bojaźń Boża.
Bojaźń Boża to bycie „czcią przejętym”, to lęk, by swego Boga czymś nie urazić, to poddanie, uniżenie, chodzenie z „namaszczeniem” w Obecności nieskończonego majestatu Osób Boskich obecnych w Świątyni, a przede wszystkim podczas sprawowania Eucharystii. Ale również dotyczy Imienia Bożego oraz Jego wizerunków. Bojaźń Boża nie jest wrodzonym czy nabytym lękiem, strachem lecz Łaską, Darem, którego trzeba najpierw bardzo pragnąć, a następnie pielęgnować i rozwijać w sobie. Wyraża się w gestach ciała i mimice twarzy, które są bardziej wymowne aniżeli słowa, gdyż wypływają z samego wnętrza człowieka. Stąd psychologia mówi o języku ciała (body language), który jest nie uświadamianym przekaźnikiem prawdziwego stanu umysłu, serca, woli i duszy. Wyrażanie szacunku otwiera na Dar Bojaźni Bożej.
- sprawiedliwość
- stała i trwała wola oddawania Bogu i bliźniemu tego, co im się należy (KKK 1807).
- męstwo
- odwaga wytrwałości w trudnościach, cierpliwości, i stałości w dążeniu do dobra oraz zawierzenia Bogu i Maryi. Uzdalnia do przezwyciężenia strachu, do wyrzeczenia i do ofiary.
- umiarkowanie
- rezygnacja z tego, co zbędne.
Doskonalsza forma – pokuta tj. ujmowanie sobie tego, co słuszne.
Pokuta to zmiana postawy względem Boga i bliźnich, to pragnienie kochania, udzielania się i darzenia. Dla tych, którzy wybrali sobie Maryję jako Królową, aby im panowała - to pełne naśladowanie Jej. A Ona wszystkich swoich czcicieli pragnie prowadzić drogą umartwienia zmysłów, czystości i miłości – i jest to jedyna droga pozwalająca nam wniknąć w tajemnicę Miłości Jezusa.
Modlitwa? To oddanie się Miłości. Pokuta? To walka przeciwko sobie, która często jest okrutna i boli, jak rany na ciele
- wielkoduszność
- pragnienie czynienia dobra wszystkim duszom.
Nieszczęśliwy jest człowiek, jeśli nie opanuje pożądań. Dręczy się, trapi, trudzi, a zawsze znajdzie pustkę.
Człowieka ze świata, który żyje dla ciała nie potrzeba kusić. Szatan wie, że on sam działa tak, że zabije swoją duszę i zostawia go aż to uczyni.()
„Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący. Gdybym też miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice, i posiadał wszelką wiedzę, i wszelką [możliwą] wiarę, tak iżbym góry przenosił, a miłości bym nie miał, byłbym niczym. I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją, a ciało wystawił na spalenie, lecz miłości bym nie miał, nic bym nie zyskał.
Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą; nie dopuszcza się bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego; nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą.
Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma.
Miłość nigdy nie ustaje (u tęskniących za Niebem, uwolnionych od przywiązania do siebie i wartości świata), [nie jest] jak proroctwa, które się skończą, albo jak dar języków, który zniknie, lub jak wiedza, której zabraknie. (…) Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy: z nich zaś największa jest miłość”. (por.1Kor13)
To przede wszystkim cierpienie i odrodzenie. Im bardziej człowiek staje się skupiony, tym bardziej się oczyszcza. Kto nie walczy z sobą, światem i szatanem, by posiąść Miłość, ten żyje cieleśnie i zmysłowo (na poziomie zwierząt), umysłem poddany błędom i szatańskim ciemnościom kłamstw. Jak ślepiec zmierza w stronę bezdennej przepaści.
Człowiek cielesny jest bez wartości, biorąc pod uwagę prawdziwą godność człowieka, gdyż ma zbyt wiele pragnień wspólnych ze zwierzęciem. Nawet jest od niego niższy, choć go przewyższa, czyniąc z instynktu naturalnego zwierzęcia upadlający występek. ()
Zmysłowość może pociągać jedynie tych, którzy nie karmią się nadprzyrodzonością i którzy brzydzą się ofiarą... ()
Grzech zmysłowości niszczy duszę, czyni ją łatwym żerem dla innych grzechów.
(PBC 2/1/8)
Bardzo rzadko duch pokonuje ciało i krew i daje nowego świętego ziemi i niebiosom. Czasem duch żyje z trudem, w stanie śpiączki, w której jest jakby umarły; żyje i reaguje jak stworzenie pozbawione Światła, Mojego Światła. Kiedy indziej duch jest dosłownie zabijany przez stworzenie (...) staje się gorsze niż zwierzę, staje się demonem, dzieckiem demona.
Dwie trzecie ludzkiej rasy żyje pod znakiem bestii. (KCZ 18)
Często zmysłowością jest to, co wydaje się być miłością; albowiem naturalna skłonność, własna wola, nadzieja nagrody, przywiązanie do wygód rzadko kiedy nas opuszczają. (…) Kto by miał choć iskrę prawdziwej miłości, czułby na pewno marność wszystkiego, co ziemskie. (O naśladowaniu Chrystusa XV)
Wielka to rzecz miłość, wielkie dobro, ona czyni lekkim to, co ciężkie, i spokojnie znosi wszelkie niepokoje. Bo dźwiga ciężar bez ciężaru, a każdą gorycz zaprawia słodyczą i daje jej smak wyborny. Szlachetna miłość Jezusa popycha do czynienia rzeczy wielkich i pobudza do pragnienia coraz doskonalszych. Miłość pragnie wznosić się wysoko, a nie grzęznąć w niskich popędach. Miłość pragnie być wolna i obca wszelkiej ziemskiej czułostkowości, aby nic nie przeszkadzało jej wewnętrznemu spojrzeniu, aby żadne przemijające szczęście nie uwikłało jej w drodze i nie zepchnęło w nieszczęście.
Nic łagodniejszego od miłości, nic silniejszego, nic wyższego, nic ogromniejszego, nic szczęśliwszego, nic pełniejszego i lepszego w niebie i na ziemi, bo miłość wywodzi się z Boga i dlatego tylko w Bogu może spoczywać wzniesiona ponad całe stworzenie.
Kto kocha - fruwa, biegnie, cieszy się, wolny i nieskrępowany. Wszystkim wszystko oddaje, wszystko we wszystkim posiada, bo spoczywa wysoko ponad wszystkim, tam, skąd wypływa i pochodzi wszelkie dobro. Miłość nie patrzy na dary, ale obraca się cała ku temu, kto daje, wznioślejsza niż samo posiadanie.
Miłość nie zna miary, jej płomień przepala wszelkie miary.
Miłość nie odczuwa ciężaru, nie liczy trudu, nie mierzy zamiarów na siły, nie tłumaczy się niemożliwością, sądzi, że wszystko może, wszystko potrafi. Porywa się więc na wszystko, wszystko zdobywa i osiąga tam, gdzie ten, kto nie kocha, znużony odpada.
Miłość czuwa i śpi nie śpiąc. Zmęczona, nie nuży się, spętana, nie daje się spętać, pełna trwogi - nieustraszona, jak płomień żywy i płonąca pochodnia wybucha w górę i bez szkody wszystko przenika. Kto kocha, zna to wielkie wołanie.
Żarliwa miłość ducha brzmi wielkim krzykiem w uszach Boga: Boże mój, moja miłości, należysz cały do mnie, jak i ja cały jestem Twój. Rozszerz moje serce, abym nauczył się poznawać wewnętrznym zmysłem ducha smak miłości, roztapiać się w niej i rozpływać. Niech porwie mnie miłość, niech wzniosę się ponad siebie w żarliwości i zachwycie.
Niech śpiewam pieśń miłości, niech wznoszę się za Tobą, mój Ukochany, w górę, niech omdlewa chwaląc Cię moja dusza, niech krzyczy z miłości. Niechaj kocham Cię bardziej niż siebie, a siebie tylko ze względu na Ciebie i wszystkich, którzy Cię miłują, niech kocham ich w Tobie, tak każe prawo miłości z Ciebie promieniujące.
Miłość jest szybka, oddana, szczęśliwa i łagodna, silna, cierpliwa, wierna, mądra, wielkoduszna, mężna i nigdy nie szukająca siebie. Bo kiedy ktoś szuka siebie, nie ma już w nim miłości. Miłość jest uważna, pokorna i prosta, ale nie miękka ani lekka, ani goniąca za błahostkami; rozumna, czysta, stała, spokojna i obwarowana od niepokoju zmysłów.
Miłość jest uległa i posłuszna wobec zwierzchności, według siebie marna i niegodna, względem Boga ofiarna i wdzięczna, wierząca i zawsze w Nim pokładająca nadzieję, nawet gdy sama nie czuje bliskości Boga, bo miłując nie można żyć bez bólu.
Kto nie jest gotowy przecierpieć wszystkiego i zdać się na wolę Ukochanego, nie jest godny miana kochającego. Ten, kto kocha, musi dla Ukochanego przyjmować chętnie wszystko, co twarde i gorzkie, i nawet w trudnościach, jakie się zdarzą, nie odstępować od Niego. (O naśladowaniu Chrystusa III/5)
Im bardziej doświadczasz Miłości, tym bardziej będziesz pragnąć , aby była w tobie coraz subtelniejsza. ()
Moje pozorne oddalenie zawsze jest próbą wierności, a twoje upadki poznawaniem prawdy o sobie. Potrzebne to jest do wzrostu miłości przepełnionej wdzięcznością i podziwem. Do takiej miłości, jaką będziesz żyć w niebie, gdy poznasz mnie zupełnie.
Każde dziecko uczę takiej miłości, by je przygotować do współżycia ze Mną i Życia we Mnie. Cierpienie, na jakie się narażasz jest wynikiem twojego oporu i krnąbrnością natury ludzkiej, skażonej pychą grzechu pierworodnego. Skromność i uległość pomagają, a pragnienie Mojej Miłości przyspiesza i decyduje. (Ś572)
Niech wszystkie twoje chwile przemienią się w uczucia, jakby w pieśni z których czerpać będę twoją miłość i miłość do grzeszników, i łaski do rozdawania... (OIJ)
W walce o zwycięstwo Miłości, Miłość tworzy cuda. A jeśli takich dzieci Boga-Hostii Miłości jest wiele i ze sobą związanych i złączonych, to tworzy się taka potęga, że zmobilizowane przez moce zła siły atomowe są słabymi drgnięciami, które Moc Miłości jednym aktem ujarzmić i unicestwić może, bo Miłość jest potęgą, która rządzi nie tylko Ziemią, ale nie dającymi się zliczyć gwiazdami i wszystkimi duchami, i całym stworzeniem – wszechmocna Miłość, której na imię Bóg.” (Di 2992)
Stworzę oazy Miłości, gdzie przychodzić będą i chronić się moi wierni przyjaciele… ()
Bóg jest cichy i pokornego serca, Bóg jest delikatnością miłości. (…)
Nie oddalaj się, Moja delikatność jest na dnie twego serca; strzeż jej dobrze, by nieszczęśliwi mogli ją dostrzec; słowa, to… co powierzchowne nie odbiera daru delikatności. (…)
Jeśli cokolwiek sprawia ból, niechaj delikatność zadziała natychmiast, by znaleźć rozwiązanie… Ja Jestem delikatnością, uciekaj się do mnie!
Jeśli twoja mowa nie jest wyrazem mojej delikatności… nie pochodzi ode Mnie! (OMM 0881)
Kiedy dusza dojdzie do bycia (…) Moją, Miłość spełnia dla niej rolę prawa i przykazań. Boskie jest ono i one, ale odczuwa się ich obecność. Są jak uprząż założone na waszą naturę zwierzęcą. Dzięki niej nie stajecie dęba i nie zmierzacie ku przepaści.
Miłość zaś nie ciąży. Nie jest uzdą, która przymusza. Jest siłą, która was prowadzi uwalniając nawet z waszej ludzkiej natury. Gdy dusza kocha prawdziwie, Miłość zastępuje wszystko. Jest ona (dusza) jak małe dziecko w ramionach swej mamy, która je karmi, ubiera, usypia, myje, nosi, bawi się z nim i nosi do kołyski dla jego dobra. Miłość jest mistyczną karmicielką, która wychowuje dusze przeznaczone dla Nieba. (CdJ153)
Miłość jest nieustającym wzrostem w duszy prawej. ()
Miłość nie jest ograniczona słabością dusz, ale jest ograniczona ich postępowaniem wobec niej. (OMM40874)
PRZECIWIEŃSTWA MIŁOŚCI
Przeciwieństwem Miłości jest nienawiść. Nienawiść zaczyna się od rywalizacji, z niej rodzi się zazdrość lub próżność, a wszystko to wynika z pychy i egoizmu. ()
Słowo miłość nie jest już na tym świecie na ustach (ludzi). Straciło ono swój sens u wielu, którzy wymazali je ze swego życia; stało się namiastką schlebiająca temu, co w człowieku najbardziej zdeprawowane. (OMM270180)
Ileż kłamstwa! Jakąż odrazę te kłamstwa budziły we Mnie, który Jestem Prawdą! Ileż jest ich i teraz w odniesieniu do Mnie. Mówicie, że Mnie kochacie. Macie Moje Imię na ustach, a w sercu czcicie szatana i idziecie za prawem sprzecznym z moim. (PBC6/16)
Język miłości byłby zrozumiały dla wszystkich, gdyby duch przekory oraz małostkowość skryta pod zasłoną spokojnego sumienia (…) nie zakłócały harmonii tej różnorodności w każdym z was. (OMM 190677)
Kościół jest wspaniały w Jezusie ale cierpiący przez nieprawość swoich członków. Kościół, w którym piękno pomieszało się z najgorszymi grzechami ludzkimi. Do Kościoła wtargnął błąd i kłamstwo, hipokryzja i zwątpienie w podstawowe prawdy wiary. Jak daleko zajdzie zuchwałość ludzi? (…) Bądź apostołem Miłości. Mój Dzień nadejdzie… (OMM60378)
Kościół zakwitnie na nowo pod potężnym działaniem Bożej Miłości. ()
Obawa tłumi Miłość i nie pozwala jej osiągnąć swej pełnej miary. ()
Jeżeli chcesz Mnie kochać jeszcze bardziej, słuchaj Mnie jeszcze bardziej. ()
Tumult myśli jest zamieszaniem, w którym gubi się miłość. ()
Jestem w sercu człowieka, a on o tym nie wie. Cóż za natłok spraw w sercu, ile rzeczy je zaprząta! ()
Jedyna możliwość ocalenia znajduje się w powrocie do Miłości i bojaźni Bożej. Bóg oczekuje was z wielką miłością. (NMP - DK219)
Myśli ludzi, nie są myślami Boga. Bogatym według Bożej Myśli jest nie ten, kto wiele z dóbr ziemskich posiadł, ale ten, kto niewiele z nich potrzebuje. Jest bogatym ten, kto posiadł bogactwo pragnienia posiadania Boga. Do tych bogactw pragnień dochodzi się poprzez ubóstwo ducha.
Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy Królestwo Niebieskie. (Mt 5,3)
Ubóstwo ducha polega na posiadaniu najwyższej wolności w odniesieniu do wszystkiego, co stanowi rozkosz dla człowieka.
Bogactwo duchowe może się też zawierać w więzach pokrewieństwa lub małżeństwa, przyjaźniach, bogactwach intelektualnych, stanowiskach publicznych. Nawet najbiedniejszy z ludzi może być w sposób grzeszny bogatym w duchu. Kto przywiązuje się w sposób nieumiarkowany do czegoś, ten grzeszy. (…) Mamy kochać rodziców, współmałżonka, bliźniego lecz tak, jak Bóg to określił: „jak siebie samych” (miłość do swej sfery nieśmiertelnej, duchowej). Boga zaś mamy kochać ponad wszystko i całą swą istotą, to znaczy całą swoją zdolnością miłowania, która istnieje w człowieku: miłością dziecięcą, oblubieńczą, przyjacielską, a także ojcowską – bo tak winniśmy troszczyć się o Boże sprawy. (…) Z miłością trzeba używać bogactw uczuciowych i dóbr, jakich Bóg nam udziela. Tylko ten, kto nie czyni z nich bóstw – lecz środki, by służyć Bogu w świętości – ujawnia, że nie posiada grzesznego przywiązania do tych dóbr. Wtedy praktykuje święte ubóstwo ducha, który wszystkiego się pozbawia, aby być bardziej wolnym dla zdobycia Boga - świętego, najwyższego Dobra. Zdobyć Boga znaczy posiąść Królestwo Niebieskie.
Kiedy zdobędziecie bogactwo tego ubóstwa pragnień (ziemskich), które jest niezmiernym bogactwem, Bóg pochyli się nad waszym duchem, żeby najpierw pouczyć go, aby potem zabrać. (PBC)
Niech twoje życie będzie całe przesycone prawdziwą Miłością i niech twoja śmierć będzie zanurzona w Miłości. Tylko to się liczy. W wieczności zostaniesz na zawsze utwierdzony na poziomie miłości, jaką osiągnąłeś na ziemi. (GPm73)
Miłość jest czymś tak prostym, a jakże niewielu ludzi poznało jej sekret – nawet pośród osób konsekrowanych. Prawdziwa Miłość jest tylko tam, gdzie jest umiejętność zapominania o sobie. Zbyt często kochacie siebie samych w tych, których wydaje się wam, że kochacie. (GPm77)
W Moim Królestwie i w Moich oczach liczy się tylko to, co czynisz z Miłością.
Miłość jest jedyną prawdziwą miarą wszystkich rzeczy. Ludzie warci są tylko tyle, ile ofiarnej Miłości znajduję w ich życiu.
Tylko Miłość ma znaczenie i abyś był nią cały przesiąknięty, musisz stale wracać do jej źródła, bo Miłość Boża jest darem, o który trzeba nieustannie gorąco prosić i który trzeba stale praktykować, bowiem miłość bliźniego jest cnotą, która wymaga wiele odwagi. Ach, gdyby ludzie zechcieli odnosić do niej własną skalę wartości! Gdyby mogli widzieć, jak ważna jest Miłość w ich życiu. (GPm84)
O wartości życia świadczy wartość Miłości, która tym życiem kieruje. Miłość może czasem przechodzić poprzez okresy oschłości, lecz jeśli będzie wierna prędzej czy później ożywi się i zacznie przemieniać wszystko, czego dotknie - na obraz słońca, które czasem bywa przesłonięte chmurami, lecz nie przestaje świecić, a kiedy chmury się rozproszą znów rozbłyska na niebie. Miłość oświeca, ogrzewa, przenika, leczy i raduje. (GPm109)
Miłość to Ja - Jezus Chrystus – Miłość, która stała się Człowiekiem i która powraca i przychodzi do ludzi w Duchu Świętym. Nie proś zatem abym nauczył cię kochać. Proś i zabiegaj o to, abym był w tobie: abyś ty był Mną, a Ja tobą.
Miłość to nie umiejętność kochania, okazywania dobroci i miłosierdzia, której można się nauczyć i wyćwiczyć, by ją świadczyć ludziom. Miłość to Ja wypełniający twoje serce, które gdy jest mi oddawane w nieustającym akcie uwielbienia i wdzięczności - jest Moje całe i wszystko, co z niego wypływa jest Mną. Wtedy ja przez twoje serce idę do ludzi i obdarowuję ich sobą.
Przylgnij do Mnie, pragnij Mnie i pozwól, abym pochłonął cię całkowicie. Nie zginie wtedy twoja tożsamość lecz odnajdzie się w tej doskonałości, jaka została ci dana w akcie stwórczym i do jakiej jesteś powołana w życiu wiecznym. (Sp152)
Tak naprawdę bowiem wszyscy jesteście wspólnie odpowiedzialni za ewangelizację świata i waszą zapłatą będzie przekraczająca wasze najśmielsze oczekiwania radość proporcjonalna do odwagi i wierności w miłości do Mnie. (GPm244)
Proś o miłość, a dam i wypełnię cię nią. Proś tylko o miłość - wszystko w niej się mieści i z niej wypływa. Ja jestem miłością i pragnę być w pełni twego serca. (Ś 576)
Kochaj Mnie taki, jaki jesteś!
Znam twoją nędzę, twoje walki, utrapienia twojej duszy, słabości twego ciała. Znam także twoją tchórzliwość, twoje grzechy, a mimo to mówię do ciebie: "Daj mi serce twoje i kochaj Mnie taki, jaki jesteś".
Jeślibyś miał czekać, aż aniołem się staniesz, aby wtedy dopiero oddać miłości, to nigdy Mnie nie będziesz kochał. Gdy jesteś tchórzliwy w spełnianiu swoich obowiązków i w ćwiczeniu się w cnotach, gdy ciągle popadasz w te same grzechy, których chciałbyś uniknąć - Ja Ci nie pozwalam, abyś Mnie nie kochał. Kochaj Mnie taki, jakim jesteś!
W każdym oka mgnieniu, w każdej sytuacji - czy masz zapał czy cierpisz na oschłość, czy jesteś wierny, czy niewierny - kochaj Mnie taki, jaki jesteś. Ja będę miłością twego serca, gdyż jeślibyś czekał aż będziesz doskonały, nigdy nie będziesz Mnie kochał.
Czy Ja z każdego ziarnka piasku nie mógłbym uczynić Serafina jaśniejącego czystością, wielkodusznością i miłością? Czy Ja nie jestem Wszechmocny? Ale skoro postanowiłem opuścić cudowne stworzenia /byty/ w niebie, aby biedną miłość twojego serca postawić na pierwszym miejscu - czy Ja nie jestem Panem twojej miłości?
Dziecko moje, pozwól mi kochać ciebie; Ja chcę twego serca. Na pewno z czasem będę cię przemieniał, ale dziś kocham cię takim, jaki jesteś i pragnę, abyś i ty Mnie kochał taki, jaki jesteś. Ja chcę widzieć jak wyrasta z głębi twojej nędzy twoja miłość. Ja kocham w tobie twoje słabości, Ja cenię miłość dusz biednych i bezradnych. Ja chcę słyszeć od biednych ludzi nieustanne wołanie: "Jezu, kocham Ciebie!"
Ja pragnę tego jedynego śpiewu twego serca, Ja nie chcę twojej mądrości ani twoich talentów.
Jedno dla Mnie jest ważne: widzieć Cię, że pracujesz z miłości.
Nie pragnę twoich cnót. Gdybym ci je dał, to jesteś tak słaby, że one by tylko ożywiły twoją miłość własną. Nie troszcz się o to. Mógłbym ciebie przeznaczyć do wielkich spraw - ale nie, pozostaniesz nieużytecznym sługą - a Ja wezmę od ciebie to "mało", które masz, bo Ja cię stworzyłem dla miłości. Dzisiaj stoję u drzwi twego serca jak żebrak - Ja, Król Królów!
Pukam i czekam. Pospiesz się, aby mi otworzyć! Nie odwołuj się do swojej nędzy!
Gdybyś poznał w doskonały sposób swoją nędzę, umarłbyś z bólu.
To, co rani Moje serce, to to, że ty wątpisz we Mnie, że brakuje ci do mnie zaufania.
Chcę, abyś swoje najbardziej niepozorne czynności spełniał z miłości do Mnie.
Liczę na ciebie, że zrobisz Mi tę radość.
Nie rozpaczaj z tego powodu, że nie posiadasz żadnych cnót - Ja ci dam swoje.
Gdy będziesz cierpiał, dam ci do tego siłę.
Gdy Mi podarujesz swoją miłość, dam ci tyle, że będziesz umiał kochać więcej, niż mógłbyś sobie wymarzyć. Myśl jednak o tym, że masz Mnie kochać taki, jakim jesteś.
Oddałem ci Moją Matkę. Pozwól, by wszystko przechodziło przez Jej przeczyste serce.
Cokolwiek mogłoby się stać, nie czekaj, aż świętym będziesz, aby oddać się Miłości. Nie mógłbyś Mnie w ogóle pokochać.
- A teraz idź…
*
Miłość i Miłosierdzie - oto twoja droga przez ten świat; oto droga królewska, bo to po niej kroczy twój Bóg.
W Wieczności zostaniesz na zawsze utwierdzony na poziomie miłości, jaką miałeś na ziemi.
NAJWYŻSZA WŁADZA MIŁOŚCI
W swej istocie Miłość jest Najwyższą Władzą. Naprawdę żyje tylko tam, gdzie panuje jako Władca, a panuje jako Władca jedynie tam, gdzie posiada wszystko. Posiada wszystko tylko tam, gdzie serce dobrowolnie wszystko jej oddaje.
Taki jest cud delikatności Boga, że nie zabiera siłą, choć pragnie wszystkiego. Jego nieskończona słodycz łagodnie, choć usilnie zabiega. Jego zdobywająca moc tkwi w Jego Dobroci; najwyższe panowanie w wolności oraz w wymaganiach... Pragnę wszystko mieć tylko dlatego, że pragnę wszystkim być; proszę o wszystko tylko dlatego, aby wszystko dać. (…)
Doświadczenia spadające w tej chwili na świat są spowodowane nieznajomością tej podwójnej i jedynej Władzy, a mają doprowadzić do tego, by została ona powszechnie uznana w praktyce w świecie dusz, poczynając od Moich konsekrowanych. Jeśli bowiem oni się nie pospieszą, by odpowiedzieć pełnią swej miłości na najwyższą Władzę Mojej [miłości], świat nadal będzie podążał ku swojej zgubie! O, niech o tym pomyślą!
Największa część - choćby nie wiem jak była wielka – nie może wystarczyć Mojej najwyższej Miłości, którą jest miłość Mojego Serca. Ona pragnie pełni.
Aby nią żyć, badajcie gruntownie to wszystko, czym jest Miłość i to wszystko, czego Miłość pragnie. (…)
(Błaganie Odkupiciela;77)
Veritas in caritate. Prawda ukazywana i głoszona bez miłości przestaje być Prawdą. Nawracać się, to uczyć się miłować. Pragnących Pan zachęca:
"Nie zawiodę cię. Olśniony zachwycającymi cudownościami jakie odkryjesz w Niebie, będziesz żałował tylko tego, że za mało kochałeś" (GPM 378)
O Miłości!!!
Gdyby dusza wiedziała jaka jesteś,
nie lękała by się śmierci
lecz tysiąc razy chciałaby umrzeć!
Módlcie się w sposób szczególny za tych, którzy nie doświadczyli miłości Bożej. Módlcie się i czekajcie.
Medzigorje 2.01.2000
Pozwólcie Mi wypełnić wasze serca miłością,
którą będziecie mogli darzyć innych bez żadnych zastrzeżeń. W ten sposób - najlepszy ze wszystkich, pomożecie Mi w Mojej misji nawrócenia Moich biednych dzieci, którzy nie poznali miłości Bożej, miłości Mojego Syna Jezusa.
Medziugorje 2.01.2003
Kiedy dusza dojdzie do bycia (…) Moją, Miłość spełnia dla niej rolę prawa i przykazań. Boskie jest ono i one, ale odczuwa się ich obecność. Są jak uprząż założone na waszą naturę zwierzęcą.
Dzięki niej nie stajecie dęba i nie zmierzacie ku przepaści.
Miłość zaś nie ciąży. Nie jest uzdą, która przymusza. Jest siłą, która was prowadzi uwalniając nawet z waszej ludzkiej natury.
Gdy dusza kocha prawdziwie, Miłość zastępuje wszystko. Jest ona (dusza) jak małe dziecko w ramionach swej mamy, która je karmi, ubiera, usypia, myje, nosi, bawi się z nim i nosi do kołyski dla jego dobra. Miłość jest mistyczną karmicielką, która wychowuje dusze przeznaczone dla Nieba. (CdJ153)
Nie ogarniesz swym rozumem istoty Miłości,
ale pragnieniem serca możesz ogarnąć i przyjąć. (SP86)
*
Ufaj Mojej Miłości
*
Nie będziecie mieć Królestwa Bożego w sobie, jeśli nie będzie w was miłości. Królestwo Boże bowiem jest Miłością i wraz z Miłością się pojawia. Przez Miłość powstaje ono w waszych sercach, pośród blasku niezmiernego światła. Światłość ta przenika serca i użyźnia je, usuwa niewiedzę, daje mądrość. Spala człowieka, a stwarza boga – syna Bożego, Mojego brata, króla [mającego zasiąść na] tronie przygotowanym przez Boga tym, którzy oddają się Bogu, żeby mieć Boga, Boga, Boga, tylko Boga. Bądźcie więc czyści i święci dzięki żarliwej modlitwie. Ona to uświęca człowieka, gdyż zanurza go w ogniu Boga, który jest miłością.
Musicie być święci. Nie w znaczeniu względnym, jakie to słowo miało dotąd, ale w sensie bezwzględnym, który Ja mu nadałem, ukazując wam jako wzór i granicę Świętość Pana, czyli Świętość doskonałą. (MV7,23)
W piekle, gdyby była miłość, piekło nie byłoby piekłem. Szatan, gdyby umiał kochać, nie byłby szatanem. Piekło jest dlatego piekłem, bo tam się nie kocha, a szatan szatanem, bo nie umie kochać. A Niebo jest dlatego Niebem, bo tam jest miłość.
Jeżeli się ktoś pyta, co to jest Niebo, to niech sobie da odpowiedź: "Niebo - to Miłość". Tam jest miłość - miłość, która nie umiera, bo trwa wiecznie, bez końca. Kto kocha, ten już jest w Niebie. Kto nienawidzi , ten już jest w piekle. Kto kocha, nosi niebo w sobie...
(OTŚ)
jaki jestem".
Miłość nie jest przywiązaniem, ponieważ miłość jest wolnością, a przywiązanie to niewola.
Bóg jest wolnością. Miłość nie jest ludzkim uczuciem, jest boską siłą stwarzania i niebiańską mocą zmartwychwstania. Miłość nie jest instynktem wypływającym z twoich zmysłów cielesnych, jest życiową siłą płynącą z ducha. Miłość nie jest martwym przyzwyczajeniem, które nas wiąże i łączy, jej siła jest nieustannym odnawianiem - odnawia nas i wyzwala. Miłość nie jest uczuciem zwróconym w jednym kierunku, jest światłem, które świeci na wszystkie strony.
św. Charbel; Orędzie z Nieba
O wiekuista i niepojęta Miłości, proszę cię o jedną łaskę, oświeć rozum mój światłem z wysoka, daj mi poznać i cenić wszystkie rzeczy według ich wartości.
Największą radość mam w duszy, kiedy poznaję prawdę.
(św. Faustyna; Dzienniczek 410)
O Jezu, ja rozumiem to w głębi swej duszy, że największe dzieła nie mogą się porównać z jednym aktem czystej miłości ku Tobie.
(Dzienniczek 984)
*
Idźcie na cały świat i głoście bezmiar Jego Miłości.
s. A.M. Javouhey
*
Miłość Czysta, to miłość uwolniona od miłości własnej.
Cała tragedia ludzkości i człowieka jest owocem miłości własnej.
Wy całym sercem, całym umysłem i ze wszystkich sił kochacie samych siebie i to was zaślepia tak dalece, że wyrządzacie krzywdę sobie: Największą krzywdę sobie samym i wskutek tego innym.
Wszystko chcecie czynić w imię swoje i dla swego imienia. Jesteście niewolnikami samych siebie - to Święty Paweł nazywa cielesnością waszą.
I nie chodzi mu o ciało, ale o zniewolenie ducha, który wskutek tego jest tak ślepy, tak głuchy, że nie dostrzega Prawdy i nie przyjmuje Dobra. Okłamuje samego siebie i przyjmuje zło.
Źródłem waszych emocji jest miłość własna i one są tym łańcuchem, którym pęta was szatan.
W Miłosierdziu swoim ciągle objawiam wam tę samą prawdę, bo Prawda jest jedna. Pokazuję ją wam i uczę was wieloma sposobami z nieskończoną cierpliwością i miłością, bo ciągle oddajecie się tej samej ślepocie miłości własnej, która was zabija i dla której zabijacie innych.
Módl się o zdolność przejrzenia i życia w Prawdzie, o uwolnienie od
siebie samej, byś mogła przyjąć Moje Prawo Miłości i żyć według pierwszego przykazania, bo z niego wynikają pozostałe i wszystko dobro.
Módl się o to za innych i nie żałuj trudu i ofiar, by im pomóc uwalniać
się od ślepoty, jaką daje zapatrzenie w siebie. Ono jest jak krzywe zwierciadło zniekształcające wszystko, co w człowieku i w świecie uczyniłem dobre i piękne.
Módl się o to i błagaj, i pragnij stale, albowiem tylko Ja mogę cię uwolnić gdy na to pozwolisz. Sama nie uczynisz nic i Ja nie uczynię nic, jeśli brak będzie twojego przyzwolenia.
A uczynię tym więcej i tym prędzej, im gorętsze będą twoje wołania i twoje pragnienie Mnie samego, albowiem Ja jestem Drogą, Prawdą i Życiem. We Mnie jest twoje uwolnienie i uwolnienie tych, za których się wstawiasz.
Słowo Pouczenia 175
*
Trudno powiedzieć: „Zgrzeszyłem”?
«Dlatego właśnie trzeba postępować dobrze, aby nie musieć uniżać siebie, mówiąc: „Zgrzeszyłem”. Jednakże jest w tym wielkie lekarstwo: zmuszenie się do wysiłku wyznania grzechu powstrzymuje przed popełnieniem go. A jeśli został popełniony, wtedy kara oskarżenia siebie już jest zbawienną pokutą. Jeśli zaś ktoś cierpi nie tyle z pychy ani z obawy przed ukaraniem, lecz dlatego, że swoim grzechem wywołał ból, wtedy wina znika. Ja ci to mówię. To miłość ocala.» IC (MV)
Jezu, dajesz mi poznać i rozumieć, na czym polega wielkość duszy: nie na czynach wielkich, ale na wielkiej miłości. Miłość ma wartość i ona nadaje wielkość czynom naszym, chociaż uczynki nasze są drobne i pospolite same z siebie, to wskutek miłości stają się wielkie i potężne przed Bogiem, wskutek miłości.
(Dzienniczek 889)
Miłość jest tajemnicą, która przekształca wszystko, czego się dotknie w rzeczy piękne i miłe Bogu. Miłość Boża czyni duszę swobodną. - Jest jak królowa, nie zna niewolniczego przymusu, do wszystkiego zabiera się z wielką swobodą duszy, gdyż miłość, która mieszka w niej, jest pobudką do czynu. Wszystko, co ją otacza, daje jej poznać, że tylko Bóg Sam jest godzien jej miłości. Dusza rozmiłowana w Bogu i w Nim zatopiona, idzie do obowiązku z tym samym usposobieniem, jak do Komunii św. i najprostszą czynność wykonuje z wielką starannością, pod miłosnym spojrzeniem Boga; nie miesza się, gdy rzecz, jaka okaże się po czasie mniej udana, ona jest spokojna, bo w chwili działania, zrobiła, co było w jej mocy. Kiedy się zdarza, że ją opuszcza żywa obecność Boża, którą prawie się ustawicznie cieszy, to ona wtenczas stara się żyć wiarą żywą, jej dusza rozumie, że są chwile odpocznienia i chwile walki. Wolą jest zawsze z Bogiem. Jej dusza jest, jak rycerz wyćwiczona w boju, z daleka spostrzega gdzie wróg się ukrywa i jest gotowa do walki, ona wie, że nie jest sama Bóg jest jej mocą.
(Dz 890)
*
Miłość jest przeciwieństwem posiadania.
św. Franciszek z Asyżu
Przy tym nie chodzi tu tylko o posiadanie bogactwa materialnego. Można czuć się posiadaczem również tytułów, dyplomów, stanowiska, wiedzy, sławy, chwały tego świata. Ale także być posiadaczem takich pragnień - co w oczach Bożych jest równoznaczne. Można czuć się posiadaczem niewolnika, żony, męża czy dzieci. "Nasze" dzieci nie są nasze. To Bóg posługując się nami powołał je z nicości do istnienia dla Siebie samego, aby dać im Swoją Miłość i by dzięki temu czuć się przez nie kochanym.
Bóg oczekuje, że rodzice do tego podejścia do życia je ukształtują. Resztą sam się zajmie. Kiedy jednak w swoim mniemaniu posiadamy dzieci, działamy jako przeciwieństwo prawdziwej miłości. Nie kształcimy ich bowiem wówczas zgodnie z Bożym oczekiwaniem, a zniekształcamy w nich obraz i podobieństwo Boże - na jaki zostali stworzeni. Zostają oszukani i żyją wówczas dla tego przemijającego świata wrogo nastawionego do Bożego Prawa Miłości, a nie dla Boga i Nieba.
*
...Oni są ze świata, dlatego mówią tak, jak [mówi] świat, a świat ich słucha. My jesteśmy z Boga. Ten, który zna Boga, słucha nas. Kto nie jest z Boga, nas nie słucha. W ten sposób poznajemy ducha prawdy i ducha fałszu. Umiłowani, miłujmy się wzajemnie, ponieważ miłość jest z Boga, a każdy, kto miłuje, narodził się z Boga i zna Boga. Kto nie miłuje, nie zna Boga, bo Bóg jest miłością. W tym objawiła się miłość Boga ku nam, że zesłał Syna swego Jednorodzonego na świat, abyśmy życie mieli dzięki Niemu. W tym przejawia się miłość, że nie my umiłowaliśmy Boga, ale że On sam nas umiłował i posłał Syna swojego jako ofiarę przebłagalną za nasze grzechy. Umiłowani, jeśli Bóg tak nas umiłował, to i my winniśmy się wzajemnie miłować. (...) Jeżeli miłujemy się wzajemnie, Bóg trwa w nas i miłość ku Niemu jest w nas doskonała. (...) Myśmy poznali i uwierzyli miłości, jaką Bóg ma ku nam. Bóg jest miłością: kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim. Przez to miłość osiąga w nas kres doskonałości, że mamy pełną ufność na dzień sądu, ponieważ tak, jak On jest [w niebie], i my jesteśmy na tym świecie. W miłości nie ma lęku, lecz doskonała miłość usuwa lęk, ponieważ lęk kojarzy się z karą. Ten zaś, kto się lęka, nie wydoskonalił się w miłości. (...) Jeśliby ktoś mówił: Miłuję Boga, a brata swego nienawidził, jest kłamcą, albowiem kto nie miłuje brata swego, którego widzi, nie może miłować Boga, którego nie widzi. Takie zaś mamy od Niego przykazanie, aby ten, kto miłuje Boga, miłował też i brata swego.
(Fragmenty 1 listu św. Jana rozdz.4) |
Przyjmijcie miłość prawdy, aby dostąpić zbawienia, gdyż Bóg dopuści działanie oszustwa na ludzi, tak że uwierzą kłamstwu, aby byli osądzeni wszyscy, którzy nie uwierzyli prawdzie, ale upodobali sobie nieprawość... (Por. 2 Tes 2,10-12).
Aż do śmierci stawaj do zapasów o prawdę,
a Pan Bóg będzie walczył o ciebie. Syr 4,28