"Wszelkie Prawa zastrzeżone" jedynie co do zasad wzajemnego szacunku. Kopiowanie, wykorzystywanie i rozpowszechnianie materiałów jest jak najbardziej wskazane - nie myślmy jedynie o sobie. Z witryny tej nie czerpiemy żadnych korzyści (nie ma tu też reklam), a utrzymujemy ją z własnych środków i własnej pracy. Ma służyć powszechnemu dobru. Prosimy więc o wyrozumiałość, jeżeli nieświadomie wykorzystaliśmy czyjąś własność prywatną. Z góry przepraszamy, prosimy o wspaniałomyślność lub o ewentualny kontakt, a usuniemy. Również w razie zauważenia błędów i niejasności, których wykluczyć nie możemy pomimo wszelkich starań, by była tu jedynie prawda.
Wszelkiego prawdziwego dobra wszystkim bez wyjątku życzymy. Z darem modlitwy o oświecenie nas wszystkich światłem Bożej Prawdy.
Małgorzata Stanisław Valere Nihil
Strony mogą zawierać pliki cookies.
Wprowadzam nieprzyjaźń między ciebie i Niewiastę, między potomstwo twoje a potomstwo Jej: Ona zmiażdży ci głowę, a ty czyhać będziesz na Jej piętę. (Zob. Rodz 3,15; tą "piętą"- jak powiedziała sama Maryja, są Jej umiłowani Kapłani)
ŚWIAT DUCHA
Jezus mówi:
To Orędzie nie dodaje nic nowego do Pisma Świętego. Wszystko, co powiedziałem w tym Orędziu, jest zapisane
Mądrość nie zstąpiła tylko jeden raz ze swoim ogniem. [w dniu Pięćdziesiątnicy] Ona zstępuje ciągle, aby udzielać wam swych świateł.
Wystarczy, że ją kochacie i szukacie jej jako najcenniejszego skarbu. Świat ginie, gdyż wyszydził Mądrość i odrzucił ją, schodząc z jej dróg...
(ciąg dalszy na stronie)
Chcę otworzyć przed wami nieznane źródło tajemnic Bożych i łask, ale związany jestem waszą wolą,
waszym oddaniem, waszym pragnieniem, waszym chcę. (Dialogi 2610)
Moje Słowo jest chlebem Prawdy. (PBCz) Prawda to mądrość nauki Mojej, kto wytrwa w prawdzie ten będzie zbawiony. (AoJ2021Luty#3)
(...) Z powodu Mojego Nieskończonego Miłosierdzia, zstępuję na ziemię was ostrzec. Ja jestem Duchem Prawdy, który mówi.
Słuchajcie tego, co mam do powiedzenia Moim Kościołom. (...) 26.10.1987 PŻwB
Wy, którzyście pojęli Prawdę, wiecie, że jedno jest konieczne: żyć moim Słowem, wierzyć w moje Słowo, postępować według mojego Słowa...
... Moje Słowo - które zsyłam z Nieba, aby was wezwać i dać wam światło - tłumicie oziębłością, obłudą i grzechem, mniej lub bardziej ciężkim.
Po prostu nie kochacie Mnie. Kochać nie oznacza składać od czasu do czasu grzecznościową, całkiem powierzchowną wizytę.
Kochać znaczy żyć z duszą zjednoczoną, stopioną i rozpaloną tym samym ogniem, który ożywia drugą duszę.
Ileż Życia wam daję! Życia prawdziwego, Życia świętego, Życia wiecznego, Życia radosnego - wraz z moim Słowem, które jest Słowem Ojca i Miłością Ducha.
Tak, zaprawdę, daję „zwycięzcy" spożywać owoc z drzewa Życia. Dam wam go na tej ziemi wraz z moją duchową nauką, którą na nowo przynoszę ludziom,
aby nie wszyscy zginęli... (KCz 18.08.43)
Od początku czasów objawiałem się w różnych miejscach, różnym narodom, w różnych epokach. Jak to się dzieje, że wasza
epoka nie umie już zauważyć Moich znaków? Czy kiedykolwiek powiedziałem, że przestanę ukazywać Siebie i Moje Znaki?
Pan Bóg nie uczyni niczego, jeśli nie objawi swego
zamiaru sługom swym, prorokom. Am 3,7
Proroctwa nie lekceważcie... 1Tes5,20
Uwaga.To nie są malunki, to nie kolorowe łzy z farby, jak mówią sceptycy. Większość została przebadana przez naukowców, którzy ustalili, że są to rzeczywiście łzy ludzkie lub ludzka krew o grupie AB. Taka sama jak na Całunie Turyńskim i na innym obrazie Pana Jezusa, z którego również wypływały krwawe łzy. Obydwa poddane badaniom DNA wykazały, że to matka i syn, a krew ta nie występuje obecnie na świecie (poznano obecnie kilkadziesiąt układów grupowych krwi). Niestety nie zapisałem źródła artykułu, wdzięczny byłbym za podanie linku, gdyby ktoś go czytał lub na niego natrafił.
Tym, którzy twierdzą: «Żadne prawo kanoniczne nie zobowiązuje nas do słuchania jakichkolwiek proroctw», przekazuj następujące słowa z Pisma, które nigdy nie kłamią i mówią: «Strzeżcie się, abyście nie stawiali oporu Temu, który do was przemawia. Jeśli bowiem tamci nie uniknęli kary, ponieważ odwrócili się od Tego, który na ziemi mówił, o ileż bardziej my, jeśli odwrócimy się od Tego, który z Nieba przemawia. Głos Jego wstrząsnął wówczas ziemią, a teraz obiecuje mówiąc: Jeszcze raz wstrząsnę nie tylko ziemią, ale i niebem» (Hbr 12,25-26).
Odpłata Niebios zachowana dla tego bezbożnego pokolenia jest w zasięgu ręki. Będę nadal stała przy was, zachęcając was do modlitwy, postu i życia prawdziwym życiem w Bogu. Będę nadal, jeśli Mi pozwolicie, zbliżała was do Boga. (...) Błogosławię każdego z was i mówię: Moi mali, rozłożyłam nad wami Mój Płaszcz, aby was ochronić przed szatanem, który jak lew krąży nieustannie wokół was. (Por. 1P 5,8) (18.08.1994 PŻwB)
Objawiałam się wam uporczywie i stale, lecz wy nie otwarliście przede Mną drzwi waszych serc. (NMP w Akita)
Co najbardziej zasmuca Moje Miłosierne Serce i Niepokalane Serce Maryi, Mojej i waszej Matki, to fakt, że zbyt wielu kapłanów nie chciało nic słyszeć o licznych wezwaniach z Nieba. Co za straszna odpowiedzialność! (...)
(28.07.1975 d.O.M.)
Ludu Boży, umiłowany Ludu Boży: Przychodzę ze Słowem z Wysoka z Woli Trójcy Świętej. Mówię do was, a jesteście obojętni… obrażacie naszego Króla i Pana Jezusa Chrystusa tak wielką obojętnością i brakiem szacunku… i dalej [tak czynicie], nie zatrzymując się. Popatrzcie, jak żyją inni ludzie na Ziemi, i jak są niezmienni! Zniszczenia przebiegają z miejsca na miejsce, aż okrążają całą Ziemię, z powodu nieopanowania ludzkości, która oddaje się złu, jak owce rzeźnikowi.
Orędzie św. Michała Archanioła 31.07.2021
Wezwania z Nieba dawane poprzez mistyków i proroków ery chrześcijańskiej (link z przesłaniami)
Z miłości do szukających Prawdy przychodzę, aby ponownie pokazać, czym faktycznie Prawda jest i co Ona oznacza, bowiem zapomniano o tym.
Ja jestem Prawdą, a Prawda jest Miłością. Miłością Nieskończoną, Miłością Najwyższą, Miłością Wieczną.
PŻwB 9.04. 1988
*
"To tylko prywatne objawienie. Nie musicie tego słuchać" - mówią. Ukrywanie Mojego Głosu to grzech śmiertelny. Krytykowanie Mnie, przyglądanie Mi się i badanie Mnie wiele, wiele razy to wstrętny grzech w Moich Oczach.
PŻwB 28.09.2000
*
Moje Orędzie zostało ujawnione Moim świętym i tym, którzy posiadają dziecięce serca. Mądrość odstrasza mędrców i uczonych, jednak wszyscy ci, którzy podnieśli na ciebie miecz, zginą od miecza. Moje Słowa nie znalazły w nich mieszkania, bo brakuje miłości... Nazywają siebie doktorami prawa... Jakiego prawa? Mojego czy ich? Gdyby zachowywali Moje Prawo, wtedy rozumieliby Mój język. Jednak oni nie pojęli tego, co powiedziałem. (...)
Nadeszła godzina szatana, lecz wkrótce Święty Michał wystąpi i biada nie nawróconym grzesznikom! (...)
Moje Orędzie stanie się stałym kantykiem dla uszu tego, kto zechce słuchać..
PŻwB 10.12.95
*
Pytam wszystkich tych, którzy nadal gaszą Mojego Świętego Ducha:
(...) Jak to się dzieje, że pragniecie, abym ja wasz Bóg był milczący i martwy?
Pozwólcie Mi powiedzieć i przypomnieć wam, Kim Ja Jestem: Ja Jestem Słowem i Żyjącym, Ja będę działał.
Od początku czasów objawiam się w różnych miejscach, różnym narodom, w różnych epokach.
Jak to się dzieje, że wasza epoka nie umie już zauważyć Moich znaków?
Czy kiedykolwiek powiedziałem, że przestanę ukazywać Siebie i Moje Znaki?
20. 04. 1988 PŻwB
*
ROZMOWA JEZUSA Z DUSZA
Miłość Jezusowa nigdy się nie wyczerpuje, a hojność Jego darów nigdy nie ma granic. Na ostatnie czasy, gdy oziębłość wystudziła ogień miłości w sercach ludzkich, zachował Boski nasz Mistrz gorejące Ognisko Swego Serca, byśmy w nim rozżarzyli na nowo płomień zapału i poświęcenia.
Również na te ostatnie czasy, gdy świat pogrąża się w zalewie zmysłowości, występków i grzechu, zachował ten Boski Ofiarnik ożywczy zdrój. Pragnie, byśmy przyszli czerpać z niego laski niepojęte, zdolne oczyścić świat cały i przemienić go w najczystszą krynicę świętości. Tą krynicą najczystszą są Jego Przenajświętsze Rany.
Jezus błagający:
Świat mknie ku przepaści... od dusz wynagradzających zależeć będzie, aby go powstrzymać w tym strasznym pędzie ku wiecznemu zatraceniu.
Podaję wam do tego nową, skuteczną broń - oto Moje Boskie Rany wpatruj się w nie, począwszy od Korony cierniowej, aż do stóp. Wpatrując się w nie, pocieszasz Mnie. Te Rany stanowią w Niebie Moją największą chwałę. W Niebie mam świętych, którzy rozumieli wartość tych źródeł życiodajnych, lecz na ziemi mało jest dusz, które by je należycie czciły. Dusze biegną ku wiecznej zagładzie, możesz je zatrzymać nad przepaścią, możesz każdą z tych dusz ponownie odkupić przez Moje Rany, przez Moją Krew wylaną za nie. Zbliż się do tych strumieni Krwi, tak obficie płynących z Moich Ran, zbieraj je kroplę po kropli i obmywaj w niej dusze grzeszników.
Pożera Mnie głód i pragnienie dusz idź na poszukiwanie dusz, przywiedź je do Mnie jedną po drugiej i zanurz je w zbawczych potokach Mej krwi. (...)
*
Odnowię świętość kapłaństwa w Moim Kościele.
Wyleję Ducha Świętego w postaci oczyszczającego ognia na wszystkich kapłanów. Ci, którzy przyjmą ten ogień, wyłonią się z niego jak złoto z pieca, emanując świętością i cudowną czystością, którą wszyscy będą mogli zobaczyć.
Ci, którzy nie przyjmą Mojego ognia, zostaną przez niego pochłonięci. Będą bez życia jak gałęzie, które zostały odcięte, a następnie wyrzucone do spalenia.
Ogień Mojego Serca jest Żywym Płomieniem Miłości, Duchem Świętym. Poddajcie się temu ogniowi, proście Mnie, abym go rozpalił w was i w duszach wszystkich Moich kapłanów. Płomień oczyszczającej i uświęcającej miłości wychodzi z Mojego Ciała w Najświętszej Eucharystii. (...)
Jeśli pragniesz otrzymać ogień Mojej oczyszczającej i uświęcającej miłości, żyj w obecności Mojej Niepokalanej Matki jak Mój umiłowany uczeń i przyjaciel, św. Jan. Ta, która była obecna w Wieczerniku w dniu Pięćdziesiątnicy, podczas której posłałem Mój Kościół na świat, jest także sercem tej Pięćdziesiątnicy świętości, dzięki której odnowię Moich kapłanów i dzięki której sprawię, że kapłaństwo znów rozbłyśnie w Moim Kościele.
Błogosławię tym, których mi polecasz, zanurzając ich w blasku Mojego Oblicza. Dam każdemu według jego potrzeb, ale także według jego gotowości przyjęcia Moich darów. Tylko ubodzy w duchu są gotowi przyjąć to, co pragnę im dać.
Ci, którzy żyją blisko Mojej Najczystszej Matki i wzywają Ją jako Pośredniczkę Wszelkich Łask, nie zawiodą swojej nadziei. Jakże podoba Mi się obdarzać łaskami i obfitym błogosławieństwem przez Jej przeczyste ręce! Ona jest skarbniczką i rozdawczynią wszystkich bogactw, które są przygotowane dla dusz w Moim Najświętszym Sercu. Dusze, które Ją przyzywają, nie odejdą z pustymi rękoma. Te natomiast, które nie uznają Jej wyjątkowego miejsca, danego Jej przez Mojego Ojca w Jego wielkim planie miłosierdzia dla świata, nie otrzymają go w takiej samej mierze jak te dusze, które patrzą na Moją Matkę i wzywają Jej imienia z ufnością. Podkreślaj to, kiedy głosisz i nauczasz.
Bogactwo Mojego Królestwa przeznaczone jest dla wszystkich, których odkupiłem Moją własną Krwią, ale podoba Mi się rozdzielać je przez Moja Matkę, Królowę i Pośredniczkę, która stała u stóp Mojego krzyża, ofiarując Mnie i ofiarując się ze Mną. Dziś króluje ze Mną w raju. Wszystko to, co uzyskałem od Mojego Ojca dla dusz na ołtarzu krzyża, z Moją Matką u boku, wyleję na dusze przez Jej Serce i przez Jej dłonie. Oto sekret owocnego kapłaństwa. W każdym akcie kapłańskim i w całym twoim życiu, składaj twoje ręce w dłoniach Mojej Matki i twoje serce w Jej Sercu.
Teraz błogosławię ci i żegnam cię pocałunkiem Mojego pokoju.
8.01.2008; In Sinu Iesu
*
Proszę, żebyście kochali i szerzyli Prawdę...
Orędzie z Medziugorje; 2.03.2020
*
Dziś proszę was o post:
- cielesny dla umartwienia zmysłów i zapobieżenia oszustwu poszukiwania przyjemności. Daje Mi on wielką moc wynagradzającą. Pozwoli Mi ona zbudować tamę, która przeszkodzi rozszerzaniu się zła.
- duchowy, polegający na unikaniu wszelkiego zła, aby karmić się jedynie życiem Łaski i Światłością Boga
- umysłu chroniącego od wszelkiego błędu, przyjmując Prawdę objawioną przez Jezusa. Odżywiajcie się drogocennym pokarmem Boskiego Pisma i przesłaniami waszej Niebieskiej Mamy!
- post serca uwalniającego was od przywiązania do siebie, dóbr i stworzeń umożliwiając tworzenie wspólnoty.
Tak zbudujecie wokół siebie silną tamę, która przeszkodzi szerzeniu się zła i grzechu. Przez post złożycie Panu siebie w ofierze wynagrodzenia. Staniecie się narzędziami Mojego pokoju. Idąc wskazaną wam drogą będziecie rozsiewać wokół siebie pokój serc. (DK 306)
Na świecie było Słowo, a świat stał się przez Nie,
lecz świat Go nie poznał.
Przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli.
Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli,
dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi...
(J1,10-12)
Pan wciąż przychodzi do swoich
w Swoim Słowie, a swoi
wciąż w większości Go nie przyjmują.
Słowo Twoje Panie jest Prawdą, uświęć nas w Prawdzie.
(zob. J17,11n)
Nie samym chlebem żyje człowiek, lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych.
(Mt 4:4)
– Pokój niech będzie z wami, Moje małe dzieci. Ja jestem waszą Niebieską Mamą, Matką waszego Zbawiciela, Matką waszego Odkupiciela.
Dziś zapraszam was wszystkich do spoglądania na rzeczy, które są w Niebie. Proszę was, abyście się oderwali od zasad tego świata i wznieśli głowy ku Niebu. Szukajcie wszystkiego, co w Górze. Szukajcie Światłości, a Światłość was nie zawiedzie. Sprawcie Bogu przyjemność zwracając się ku Niemu. Nie przywiązujcie się do świata, przylgnijcie do Tego, który poprowadzi wasze kroki ku Niebu.
Ach! Moje umiłowane dzieci, czy jeszcze nie zrozumiałyście? Niebo jest waszym Domem, a ziemia waszym przygotowaniem, waszym przygotowaniem na spotkanie Boga. Bóg uczynił wam dar ze Swojej Miłości, czy nie odpowiecie na Jego Dar?
Wielu z was widziało liczne znaki. Te znaki powinny być respektowane. To są znaki końca Czasów. Nie są to znaki końca świata, lecz znaki końca epoki. Jezus i Ja przygotowujemy was do wejścia w Erę Miłości i Pokoju, Nowych Niebios i Nowej Ziemi, co było wam przyobiecane od dawna.
Błagam zatem o wasze nawrócenie, zanim nadejdzie Dzień oczyszczenia, bo czas nagli. Mówię wam, że zanim przeminie to pokolenie, spełni się wszystko, co powiedziałam wam przez Moje wybrane dusze od czasu Fatimy aż do dzisiejszego dnia.
Moje umiłowane dzieci, pamiętajcie, że Nasza Obecność też jest tajemnicą. Powinniście zawsze pamiętać, że NIGDY nie jesteście sami.
Jezus i Ja pragniemy, abyście modlili się sercem, abyście pościli i czynili pokutę, spowiadali się przynajmniej jeden raz w miesiącu i przyjmowali Najświętszą Eucharystię tak często, jak tylko możecie. Pragniemy, abyście odmawiali Różaniec, jeśli to możliwe – wszystkie Tajemnice: Radosne, Bolesne i Chwalebne. Pragniemy, abyście czytali każdego dnia fragment Pisma Świętego. To są Wskazania Pana. Powróćcie do Pana i dajcie Mu pierwsze miejsce w waszym życiu. Czcijcie Jego Ofiarę. Nie bądźcie zmęczeni czynieniem dobra i praktykowaniem go wobec wszystkich. Żyjcie Prawem Pana.
Kocham was, Moje dzieci, i z Miłości przygotowuję was na spotkanie Pana.
Błogosławię każdego z was. (...)
PŻwB 31.01.90
Duch Święty nie może skutecznie udzielać się duszy, w której panuje zamęt. Dlatego potrzeba, byśmy zatrzymali się w tym pośpiechu i zamęcie życia, i na początek poświęcili na to czas.
A jest na to czas przez Opatrzność Bożą specjalnie przeznaczony.
To dzień nie działania (Niedziela),
dzień, który miał należeć do Pana (łac. Dies dominica),
dzień naszej odnowy, ciągłego nawracania się, zmartwychwstawania - (ros. Воскресенье czyt. woskriesjenie), dzień naszego duchowego oświecenia
światłem Bożej Prawdy jak światłem słońca (ang. Sunday).
Tymczasem ten Dzień - jeden na siedem, który miał w całości być poświęcony Bogu i własnej duszy, by dla Jego chwały uświęcać się, my współcześni Chrześcijanie poświęcamy najczęściej już nie dla uczczenia swego Boga Stwórcy; nie dla oddania Mu chwały przez poświęcenie czasu i wysiłku na poznawanie Go; nie dla poznania Jego oczekiwań względem siebie i Jego Woli; nie na poznawanie jak Mu się podobać; nie na oczyszczanie i uzdrawianie swojej duszy; nie na refleksję, przebadanie i poznawanie siebie, by nie dać się ogarnąć ciemnościom tego świata wrogiego Bogu i Jego Prawu Miłości...
Dzień ten w swych ciemnościach poświęcamy raczej ku czci samego siebie, robimy imprezy, szukamy przyjemności, rozrywki i emocji, uprawiamy sporty, załatwiamy swoje sprawy (zob. Iz58,13), szukamy własnej korzyści pracując bez konieczności lub ucząc się (zajmując tym swój umysł).
Trudzimy się bez Bożego błogosławieństwa, stąd pozostajemy wiecznie niezadowoleni, nieszczęśliwi z powodu niespełnionych nadziei i strat, jakie nas z tego powodu spotykają.
Czekam na ludzi. Cóż takiego uniemożliwia wam przyjście do Mnie i wsłuchanie się
w mój głos, który cicho, lecz niestrudzenie was wzywa? To grzech, który oblepia wam władze duszy niczym lepka smoła, czyniąc duszę ślepą na sprawy Nieba, krępuje ruchy i paraliżuje chód. To duch powierzchowności, brak skupienia, brak refleksji, pośpiech życia, natłok spraw, informacji, kontaktów z ludźmi. To brak miłości, której przecież każdy tak bardzo pragnie. Słowo „miłość" praktycznie nie schodzi z waszych ust, lecz najczęściej oznacza ono tylko zmysłowość i egoizm, zanim nie stoczy się w nienawiść.
Czekam na ludzi w nadziei, że zgodzą się, bym ich uzdrowił, oczyścił, wybielił i przywrócił im prawdziwe znaczenie wartości...
Potrzebuję pomocników takich jak ty. Potrzebuję ludzi żyjących kontemplacją, którzy pomogą mi zmazywać winy grzeszników, jednocząc swoje życie modlitwy, pracy i miłości z moim życiem przez hojną ofiarę swoich cierpień włączonych w moją zbawczą Ofiarę.
Potrzebuję ludzi żyjących kontemplacją, którzy łączą swoje błagania z moją modlitwą (do Ojca] o misjonarzy i wychowawców duchowych, przenikniętych Duchem Świętym, których świat nieświadomie pragnie.
(GDY PAN MÓWI DO SERCA 145)
Nigdy w historii Kościoła nie było aż tylu przejawów działania Nieba na ziemi jak obecnie.
«W obliczu ilości, częstości i trwania niektórych z tych zjawisk można zadawać sobie pytanie: czy Niebo nie daje ich zbyt wiele? Z pewnością nie, ponieważ ludzkość wciąż lekceważy je wszystkie lub udaje, że nic o nich nie wie… a przede wszystkim zwleka ze zmianą, z nawróceniem się. Ta «mobilizacja Nieba» – w stopniu nie znanym aż do naszej epoki – jest jednak z łatwością tłumiona lub odrzucana, tym bardziej, że wielka część duchowieństwa ją pomniejsza głosząc, że nie w tym jest istota wiary, co zresztą jest prawdą.» Wielu nie zwraca prawie żadnej uwagi na powtarzające się zjawiska płaczu figur i obrazów, nie dochodzi ich przyczyny. Analizując powody takich reakcji André Castella zauważa, iż wiele osób – niechętnych nawróceniu – pragnie zachować pozorny spokój i stabilizację życia, ufając jedynie temu, co da się „naukowo” wyjaśnić. W tej sytuacji Niebo stara się wszelkimi sposobami – zwykłymi i nadzwyczajnymi – obudzić człowieka, skłonić go do nawrócenia. Kiedy słowa przekazywane w ostatnim dziesięcioleciu przez tak licznych Bożych posłańców już nie wystarczają, Pan i Jego Najświętsza Matka dokonują cudów. «Pomijając Akita (Japonia), Kibeho (Rwanda), San Nicolas (Argentyna) i kilka innych wydarzeń, na które prasa, również katolicka, zwróciła minimalną uwagę niezliczone interwencje Nieba są w większości zwalczane, ośmieszane lub pomijane milczeniem. Słowem, «powszechna mobilizacja» ogłoszona przez Niebo spotyka się aż do dzisiejszego dnia – pod pretekstem «ostrożności» – z wielką obojętnością. (…) W naszym współczesnym świecie, chełpiącym się nauką i wiedzą, Niebo wprowadza pyszniących się w zakłopotanie, mnożąc zjawiska, których nauka nie potrafi dokładnie wyjaśnić. Są oczywiście pseudonaukowcy, którzy – posługując się niby-naukowymi wyrażeniami (np. «zbiorowa halucynacja»), usiłują mydlić ludziom oczy. Ich tłumaczenia najczęściej nie mają żadnych naukowych podstaw (np. halucynacja może być jedynie indywidualna, nigdy – zbiorowa). »Jednym ze zjawisk wprowadzających w zakłopotanie jest fakt wylewania ludzkich łez, nawet krwawych, przez figurki w setkach miejsc na globie ziemskim; z ikon spływa olej tak czysty, że nie ma mu równych; nieraz ikony wydzielają przyjemne zapachy (np. w Soufanieh w Syrii). Wydaje się, że «kiedy „niebiescy posłańcy” nie są słuchani, Pan nakazuje mówić kamieniom. W materii nie ma nic z subiektywizmu. Wyniki badań mówią same za siebie. Od czasu płaczu gipsowej Dziewicy w Syrakuzach (Sycylia) w 1953 roku (w miejscu tym jest sanktuarium, do którego Papież udał się 6 listopada zeszłego roku i w którym wygłosił homilię) setki, a nawet tysiące podobnych wydarzeń miało miejsce na całym świecie…»Często jednak fakty nie są rozpowszechniane, czasem się je ośmiesza, nie dowierza się im, tłumaczy w sposób wykluczający Boże działanie. «Ludzkość może nadal spać, podczas gdy wulkan wrze już w głębokościach ziemi...
(Fragmenty opracowania ze strony voxdomini.pl/prorocy/civitavecchia-1995-wlochy/)